Łukasz D. w areszcie będzie przynajmniej do początku lipca. Tymczasem śledczy zbierają dowody, które mogą go dodatkowo obciążyć.
- Zleciliśmy wykonanie badania krwi na zawartość środków odurzających. Ustalamy również gdzie przebywał i co robił zarówno przed, jak i po zdarzeniu - mówi Ryszard Krzemianowski, szef Prokuratury Rejonowej w Bytowie.
Na miejscu nie było śladów hamowania, ale na podstawie nagrania z monitoringu prokuratura ma zamiar sprawdzić o ile kierowca hondy przekroczył dopuszczalną prędkość. W strefie zamieszkania to 20 km/h. Łukasz D. zeznał, że mógł jechać 30 km/h. Prokurator podejrzewa, że była to większa prędkość.
Czytaj więcej na ten temat na bytow.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?