Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa Parku Wodnego w Słupsku stoi w miejscu. Za co wiceprezydent dostaje dodatek?

Hubert Bierndgarski
Wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk dostaje dodatkowe  pieniądze m.in. za - jak tłumaczą miejscy urzędnicy - posprzątanie bałaganu w budowie po poprzednim wykonawcy tej inwestycji.
Wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk dostaje dodatkowe pieniądze m.in. za - jak tłumaczą miejscy urzędnicy - posprzątanie bałaganu w budowie po poprzednim wykonawcy tej inwestycji. Hubert Bierndgarski
Miastu brakuje kasy na dokończenie budowy Parku Wodnego "Trzy fale" w Słupsku, ale wypłaca w skali roku ponad 100 tys. zł trzem osobom w urzędzie, które ...kontrolują budowę parku wodnego.

Co miesiąc prawie 3 tysiące złotych specjalnego dodatku za nadzór nad inwestycją Budowa Parku Wodnego Trzy Fale w Słupsku dostaje Andrzej Kaczmarczyk, wiceprezydent Słupska. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że inwestycja od stycznia tego roku jest wstrzymana, a miasto nie ma pieniędzy na dokończenie prac.

W styczniu słupski Urząd Miasta zerwał umowę z firmą Termochem, która była pierwotnym wykonawcą Parku Wodnego "Trzy Fale". Kilka miesięcy później ogłoszono przetarg, w którym miał być wyłoniony nowy wykonawca. Przetarg został anulowany, kolejne dwa również. Ostatni odbył się kilka dni temu. Do dzisiaj jednak nie ma co do niego decyzji, bo miastu brakuje pieniędzy. W budżecie na dokończenie inwestycji jest tylko 16,5 mln zł, a najniższa oferta na wykonanie prac wynosi 33 mln zł. Dlatego w środę odbędzie się nadzwyczajna sesja rady, gdzie urzędnicy będą przekonywali radnych do przeznaczenia dodatkowych 17,6 mln zł na inwestycję.

- Część tej kwoty będzie wchodziła w deficyt miasta, a część zostanie zdjęta z innych inwestycji - wyjaśnia Dawid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.

Jednocześnie jednak okazuje się, że co prawda miasto nie ma pieniędzy na dokończenie inwestycji, ale wypłaca w skali roku ponad 100 tysięcy złotych trzem osobom, które kontrolują budowę parku wodnego. Prawie 3 tysiące złotych otrzymuje wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk. 1,7 tys. zł i 2 tys. zł otrzymują również dwaj radcowie prawni ratusza, którzy nadzorują sprawę w sądzie arbitrażowym (były już wykonawca firma Termochem domaga się od miasta 25 mln zł za straty przy inwestycji).

Za co dodatek dostaje wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk i co o tym sądzą radni Słupska? - CZYTAJ więcej we wtorkowym (17.12.2013) "Dzienniku Bałtyckiem" lub w jego wersji elektronicznej.

TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki