Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blokada drogi Malbork - Iława? Mieszkańcy grożą protestem i wzywają samorządowców do działania

Jacek Skrobisz
Mieszkańcy Malborka grożą blokadą drogi wojewódzkiej nr 515 (Malbork - Iława) i wezwali samorządowców do powiadomienia prokuratury o zagrożeniach, jakie czyhają na tej trasie na kierowców i pieszych.

Wszystko przez fatalny stan techniczny objazdu fragmentu drogi wojewódzkiej, na którym przeciąga się budowa tunelu pod modernizowaną linią kolejową E65. Pełna dziur i pokryta częściowo brukiem i zdartym asfaltem, a częściowo betonowymi płytami, droga jest od około 1,5 roku prawdziwym utrapieniem kierowców.

Cierpliwość mieszkańców tzw. międzytorza w Malborku i mieszkańców Nowej Wsi Malborskiej w gminie wiejskiej już się wyczerpała. Zebrali ponad 200 podpisów pod skargą, która stała się podstawą podjętego przez Radę Miasta Malborka apelu o remont objazdu. Stanowisko radnych zostało wysłane do inwestora - PKP, właściciela drogi - Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku oraz wykonawcy inwestycji - spółki Trakcja S.A.. Mieszkańcy spotkali się też z samorządowcami i zaapelowali o działania, które zakończą się naprawą nawierzchni.

- Nasz prawnik przygotowuje już zawiadomienie do prokuratury, bo nie może tak dalej być, że spod kół samochodów będą strzelać kamienie, które mogą kogoś uderzyć - mówi Julian Grzanko, wójt gm. Malbork.

Przedstawiciel Trakcji S.A. twierdzi, że za jakość objazdu z płyt odpowiada projektant. Wykonawca miał położyć płyty na 30-centymetrowej podbudowie i to zrobił.

- Jeśli chodzi o część ze zdartym asfaltem, to przyznaję, że nie przypilnowaliśmy wykonawcy, który będzie w przyszłości korytował drogę pod tunel, i nawierzchnia została tam zdarta za wcześnie - mówi Witold Hejnrych z Trakcji S.A. zastępca dyrektora kontraktu tzw. Lokalnego Centrum Sterowania Malbork. - Jest szansa, że położymy tam nową nawierzchnię asfaltową.

Z inicjatywy wójta Juliana Grzanko dzisiaj dojdzie do spotkania samorządowców z wykonawcą inwestycji. Powinny paść deklaracje dotyczące formy naprawy objazdu.

Remont drogi tymczasowej jest konieczny, bo mieszkańcy jeszcze przez długi czas będą z niej korzystać. Inwestor, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe utrzymują, że roboty potrwają do lipca 2014 roku, ale mówi się, że przedłużą się nawet do grudnia 2014 roku.

Czy mieszkańcy powinni zrealizować zapowiedzi blokady?

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki