Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk - ambitny region w Unii

Kazimierz Netka
123RF
Przywieźmy do nas, nad Bałtyk, mieszkańców Aten lub Rzymu, protestujących przeciw cięciom oszczędnościowym. Niech zobaczą, jak się u nas żyje, jak uniknęliśmy kłopotów mimo światowego kryzysu, jak pokonaliśmy trudności - mówili wczoraj w Gdańsku uczestnicy 13 Szczytu Bałtyckiego Forum Rozwoju i drugiego Forum Komisji Europejskiej w sprawie strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego, odbywających się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na wyspie Ołowianka w Gdańsku.

Tę propozycję akceptowali m.in. Uffe Ellemann-Jensen - przewodniczący Bałtyckiego Forum Rozwoju, Elżbieta Bieńkowska - polska minister rozwoju regionalnego, Lena Ek - minister środowiska Szwecji, Andris Liepins - minister gospodarki Litwy czy Werner Hoyer - minister z Niemiec. Nie oponował także Johannes Hahn, komisarz ds. polityki regionalnej UE czy Mercedes Bresso, przewodnicząca Komitetu Regionów.

Nie wszyscy ministrowie unijni mogli przybyć do Gdańska, bo w tym samym czasie gdzie indziej zastanawiali się, jak wyprowadzić Unię Europejską z kryzysu, jak uratować Grecję i inne kraje śródziemnomorskie przed bankructwem. Jeżeli bowiem one upadną, to i mniej pieniędzy będzie dla regionu bałtyckiego.

Spotkanie to, odbywające się pod hasłem: "New ambitions for the Baltic Sea Region" (Nowe ambicje dla regionu Morza Bałtyckiego), poświęcone było głównie uaktualnieniu przyjętej około 2 lat temu "Strategii rozwoju regionu Morza Bałtyckiego", będącej pierwszą w historii UE makroregionalną strategią. Gdańsk nieprzypadkowo wybrano za miejsce tej dyskusji. Tu bowiem powstał pierwszy po przemianach politycznych Związek Miast Bałtyckich - przypomniał Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Co będzie dalej? Przede wszystkim trzeba myśleć o oszczędnościach. Po drugie, należy zacieśniać współpracę, by pokazać, że kraje regionu nadbałtyckiego potrafią stworzyć spójną strategię makroregionalną, będącą wzorem dla innych. Debata toczyła się zwłaszcza wokół trzech "e": eurowaluty, energii oraz ekologii nad Bałtykiem.

- Mówiąc o strategii, należałoby wprowadzić pojęcie regionu południowego Bałtyku, ponieważ trudno porównywać kraje z południowego wybrzeża z dobrze rozwiniętymi państwami z północy i zachodu - mówił Maciej Dobrzyniecki, kanclerz Loży Gdańskiej BCC. - Musimy także pokazać, że konieczne są spójne działania w zakresie polityki energetycznej w tym regionie dla zwiększenia jego bezpieczeństwa energetycznego.

- To, co zostanie uzgodnione, Polska, w ramach sprawowania prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, przedstawi 15 listopada w Radzie ds. Ogólnych - mówiła Elżbieta Bieńkowska, polska minister rozwoju regionalnego. - Musimy się zastanowić, jak sprawić, by nasza wydolność administracyjna była wystarczająca do wdrażania strategii. Zebrani zobowiązywali wczoraj komisarza Johannesa Hahna, by już nie powiększał biurokracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki