Bądź ostrożny! Nie wpuszczaj do mieszkania żadnych obcych osób [ROZMOWA]

Czy często na naszym terenie zdarzają się podobne przypadki?
W powiecie kościerskim takie sytuacje zdarzają się częściej niż np. kradzieże tzw. "metodą na wnuczka".

Co zrobić, by nie stać się ofiarą przestępstwa?
Metoda takich złodziei jest podobna. Zawsze działają w grupie. Są to co najmniej dwie osoby, najczęściej trzy. Najpierw typują ofiarę. Wybierają osoby starsze i samotne. Tym samym zwykle nie ma innych świadków przestępstwa. Pod przykrywką sprzedaży jakiś rzeczy np. koców, ubrań, dywanów, za wszelką cenę próbują dostać się do mieszkania. Są nachalni i już takie zachowanie powinno wzbudzić naszą czujność.

Jednym słowem najlepiej nie wpuszczać do domu nikogo obcego?
Starajmy się nie wpuszczać do środka takich osób. Najlepiej również od razu powiadomić o sytuacji policję, która przyjedzie na miejsce i wylegitymuje rzekomych sprzedawców.

Co się dzieje, jeśli jednak złodziejom uda się wejść do mieszkania?
Schemat działania jest podobny. Jedna osoba zajmuje się odwracaniem uwagi domownika. Prowadzi rozmowę, zadaje dużo pytań, gdy tymczasem druga plądruje mieszkanie. Złodzieje szukają głównie pieniędzy i biżuterii. Często mają ułatwione zadanie, gdy zainteresowany kupnem mieszkaniec, chce zapłacić i tym samym wskazuje, gdzie trzyma pieniądze. Dlatego warto gotówkę trzymać w różnych miejscach. Dzięki temu nie ułatwimy złodziejom zadania. Poprośmy również o czujność sąsiadów, by zwrócili uwagę, czy ktoś podejrzany nie kręci przed naszym domem.

Czy udaje się zatrzymać takich złodziei?
Nie jest to łatwe, szczególnie kiedy poszkodowany nie powiadomi natychmiast policji. W takich przypadkach liczy się czas. Warto dodać, że za kradzież i oszustwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.