Baby górą, czyli gdańskie spotkanie z Moniką Witkowską, dla której wspinanie i podróże są nałogiem.

Na pytanie jaka jest, odpowiada: chyba normalna.

Mieszkam w bloku, pracuję, mam swoje kłopoty, a i kompleksy też, ale robię wszystko aby swoje życie ciekawie przeżyć.

Jej ulubione motto to słowa Marka Twaina, które brzmią tak: "Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań, złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj! Śnij! Odkrywaj!".

Monika Witkowska w góry jeździła "od zawsze". W 2015 roku zdobyła Koronę Ziemi, na koncie ma trzy ośmiotysięczniki, a także wiele innych, ciekawych szczytów jak choćby Matterhorn. Jej drugą pasją jest żeglarstwo morskie. Dwukrotnie opłynęła jachtem przylądek Horn.

11 stycznia, o godz. 16, będzie gościem Empiku znajdującym się w gdańskiej Galerii Bałtyckiej. Opowie o swojej najnowszej książce "Manaslu. Góra ducha, góra kobiet". I odpowie m.in. na pytania - dlaczego Manaslu jest nazywana Górą Ducha, a także dlaczego wspinacze kojarzą Manaslu z samogonem i czy sępy sępią oraz jak wygląda lokalna tarantula. Usłyszymy również o tym, kto sobie zafundował dyskotekę pod szczytem tej góry i gdzie jest granica do której warto w życiu ryzykować?

Zapraszamy na spotkanie z kobietą, która udowadnia, że przygody prawdziwego podróżnika nigdy się nie kończą.