B. Kaczmarek: Więcej atutów ma Lechia

Zgadza się Pan z tym, że Lechia jest faworytem derbów?

Wszystkie dotychczasowe potyczki Lechii z Arką mocno na to wskazują. To jednak mecz derbowy, na nowym stadionie Arki. Oba zespoły są w różnych miejscach w tabeli. Lechia jest na dobrej drodze do pucharów, a Arka od trzech lat balansuje na granicy życia i śmierci.

Pięć ostatnich meczów to zwycięstwa biało-zielonych. O czym to świadczy?

Na pewno o dużej umiejętności gry w spotkaniach derbowych. Nie musimy nikogo przekonywać, że są to mecze specyficzne.

Ta seria derbowych porażek Arkę bardziej spręży czy sparaliżuje?

Trener Straka słynie z tego, że najmocniejszym elementem jego warsztatu szkoleniowego jest czynnik motywacyjny i może wyczyścić głowy piłkarzom. Wielu z nich nie grało też w poprzednich derbach. Nie szukałbym tutaj jakiegoś ważnego elementu.

Lechia z kolei nie może uciec od presji gry o europejskie puchary, bo miejsce w tabeli zobowiązuje.

Na pewno. Tabela nie kłamie. Przestrzegam jednak przed nadmiernym optymizmem. Między trzecią Lechią a dziesiątą drużyną są tylko cztery punkty. Biało-zieloni, przegrywając w Gdyni, mogą się oddalić od pucharów, biorąc pod uwagę kolejne trudne mecze w Gdańsku.

Co Lechia musi zrobić, żeby wygrać derby?

Musi zagrać na pewno tak, jak to zrobiła od 30 minuty w meczu z Legią, gdzie zdominowała grę. Lechia ma więcej wartościowych graczy oraz lepszą organizację gry i tu upatruję szansy na sukces. Jak to w derbach, wynik będzie blisko remisu. Kto popełni błąd, ten przegra. Lechia ma więcej atutów. Ma zawodnika, który w sposób indywidualny może przechylić szalę i takim zawodnikiem jest Traore. Tego nie ma Arka. Lechia ma też Surmę, który dla mnie jest jednym z lepszych piłkarzy. Gwarantuje balans między atakiem i obroną.

Na co gdańszczanie muszą uważać?

Na stałe fragmenty gry. To mocny punkt Arki. Nawet w przegranych spotkaniach pokazała, że przeciwnik przy stałych fragmentach musi się mieć na baczności. Mocny element gdynian to dobra walka o pozycję w polu karnym. Gra w powietrzu Szmatiuka czy Nolla nakazuje Lechii dużą czujność.

Jak Arka może zneutralizować mocne punkty rywali?

Nie wiem, czy stać Arkę na otwartą grę z Lechią. Kolektyw, umiejętności są po stronie biało-zielonych. Gra żółto-niebieskich nie może być tak beztroska jak z Polonią w Warszawie. Zgodnie z zasadami w nowoczesnej piłce, gra Arki musi być bardzo mądra i przemyślana w ofensywie, konstruktywna w drugiej linii, agresywna i konsekwentna całej drużyny w defensywie. Arka musi dążyć do tego, aby mieć jak najwięcej stałych fragmentów gry. Zawistowski w meczu z Cracovią pokazał, że potrafi uderzyć z wolnego. Rzuty rożne i wolne to główne atuty Arki.

Jaki wynik padnie w niedzielnych derbach?

Będzie blisko remisu, ale stawiam na jednobramkowe zwycięstwo Lechii.