Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atom Trefl Sopot wygrał z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna w półfinale Orlen Ligi!

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, że Atom Trefl Sopot bez Rachel Rourke to ten sam zespół, to w weekend mógł się przekonać, że był w błędzie. Australijska atakująca z trybun obejrzała dwa mecze rundy zasadniczej z Bankiem BPS Muszyną.

Miało to związek z dosyć kontrowersyjnym zapisem w jej umowie transferowej, który pod groźbą wysokiej kary finansowej... zabraniał występów przeciwko byłemu pracodawcy. W sobotę i niedzielę, na początek półfinałowej rywalizacji w mistrzostwach Polski, Rourke mogła już grać bez przeszkód. Jej wsparcie na parkiecie było bardzo ważne dla koleżanek.

Zupełnie inny Atom Trefl

W sezonie zasadniczym atomówki przegrały dwa razy z "Mineralnymi". I trzeba przyznać, że nie potrafiły się postawić wicemistrzyniom Polski. Teraz, już z atomowym wsparciem Australijki, pokazały, że stać je na równorzędną walkę z jednym z najsilniejszych zespołów w kobiecej siatkówce w kraju. Praktycznie nie było wielkiej różnicy pomiędzy tymi drużynami. Decydowały detale.

Sobotni mecz sopocianki przegrały 1:3 przede wszystkim przez błędy własne. Co prawda Muszyniance też przytrafiały się potknięcia, ale nie w kluczowych momentach poszczególnych setów. Szczęście tego dnia sprzyjało gospodyniom.

- W niedzielę jest nowy dzień - próbowała podnieść na duchu swoje koleżanki Izabela Bełcik, rozgrywająca Atomu Trefla. I udało się. W drugim spotkaniu sopocianki były zupełnie innym zespołem. Swoje pięć minut wykorzystała Noris Cabrera. Kubanka, która większość sezonu spędziła w kwadracie dla rezerwowych, odciążyła Erikę Coimbrę i przede wszystkim Rourke w atakach. Bohaterką tego dnia była jednak Julia Szełuchina. Doświadczona środkowa świetnie odczytywała zamiary rozgrywających Banku BPS i skutecznie ustawiała się do bloku. Dość zaznaczyć, że zdobyła w ten sposób aż 9 punktów, czyli tyle ile... cały zespół Muszynianki. Szełuchina została później nagrodzona tytułem najlepszej zawodniczki spotkania.

Emocjonujący półfinał

- Oba mecze były bardzo zacięte, równie dobrze mogły się zakończyć odwrotnymi wynikami. Trafiły na siebie dwa bardzo równe zespoły - rozsądnie podsumowała dotychczasową rywalizację Bełcik.

- Założony plan minimum został wykonany - dodał Adam Grabowski, trener sopocianek. - Przed rozpoczęciem rywalizacji media twierdziły, że jedno nasze zwycięstwo w Muszynie będzie dobrym wynikiem. Udało nam się go osiągnąć. Uważam, iż wynik 1-1 po dwóch spotkaniach jest sprawiedliwy.

Żaden z zespołów nie może sobie teraz pozwolić na wpadki. Ubiegłoroczne finalistki w tym sezonie spotkały się już na etapie półfinału. A gra toczy się do trzech wygranych. Po dwóch spotkaniach w Muszynie rywalizacja przenosi się do Ergo Areny. Wydaje się jednak, że tak dobre zespoły będą potrzebowały łącznie aż pięciu spotkań. Przegranym pozostanie na pocieszenie walka o brązowe medale.

- Po dwóch spotkaniach to my mamy "pod górkę" - przekonuje Bogdan Serwiński, szkoleniowiec Muszynianki. - Czekają nas teraz dwa mecze na wyjeździe, w Sopocie. Trzeba się będzie bardzo przyłożyć, aby przynajmniej wrócić na piąty pojedynek do Muszyny.

Piątkowy mecz w Ergo Arenie rozpocznie się o godz. 20. Kolejne spotkanie zaplanowano w tym samym miejscu w sobotę o godz. 17.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Atom Trefl Sopot 2:3 (19:25, 26:24, 23:25, 25:21, 15:13)

Bank BPS Muszynianka Fakro: Werblińska, Bednarek-Kasza, Popović, Anioł, Jagieło, Serena, Maj (libero) oraz Rousseaux, Kaczmar.

Atom Trefl: Coimbra, Bełcik, Pykosz, Shelukhina, Rourke, Kaczorowska, Zenik (libero) oraz Łukasik, Podolec, Cabrera, Wilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki