W tej dogodnej sytuacji atomówki znalazły się dzięki "planowemu" zwycięstwu nad VDK. W środę w Gandawie podopieczne trenera Teuna Buijsa po prostu nie mogły przegrać z niedoświadczonym i najmłodszym zespołem w stawce.
Grające co 3-4 dni sopocianki nie popisały się jednak w Belgii. Co prawda wygrały 3:0, ale na styl, w jakim to zrobiły, trzeba spuścić zasłonę milczenia. Atomówki wyszły z założenia, że chcą zwyciężyć jak najmniejszym nakładem sił i taka taktyka mogła się na nich zemścić. Młode rywalki z VDK postawiły sobie za punkt honoru zdobycie pierwszego, historycznego seta w Lidze Mistrzyń. I trzeba zaznaczyć, że szczególnie w pierwszej partii były bardzo blisko tego celu.
Sopocianki popełniły aż 13 błędów serwisowych! Były też słabsze w przyjęciu od rywalek. Trener Buijs nie posłał na parkiet żadnej rezerwowej (Klaudia Kaczorowska w trzecim secie pojawiła się tylko na jedną zagrywkę). Usprawiedliwia je tylko to, że rozegrały w wyjazdowym meczu trzy sety. A już w sobotę w Orlen Lidze zagrają o godz. 14.45 w Dąbrowie Górniczej z Tauronem MKS.
VDK Gent Dames - Atom Trefl Sopot 0:3 (23:25, 14:25, 21:25)
VDK: Divoux (2 punkty), Goliat (6), Verhulst (2), De Valkeneer (7), Catry (7), Verstrepen (11), Lemey (libero) oraz Van Cleemputte, De Schrijver
Atom Trefl: Bełcik (3), Leys (13), Podolec (14), Szełuchina (6), Efimienko (11), Molnar (9), Zenik (libero) oraz Kaczorowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?