Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia Rzeszów - Lotos Trefl Gdańsk. Smak zwycięstwa nad wicemistrzem jest wyjątkowy

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
W sobotę siatkarze Lotosu Trefla zmierzą się w Rzeszowie z Asseco Resovią. Transmisję z meczu przeprowadzi Polsat Sport.

Klasowe drużyny charakteryzuje to, że potrafią bezlitośnie wykorzystywać każdy, nawet najmniejszy błąd rywala. Tak też było w ostatnim pojedynku Lotosu Trefla ze Skrą. Choć gdańszczanie robili, co mogli, by wydrzeć mistrzom Polski choćby punkt, to jednak przydarzyło im się w tym pojedynku kilka błędów, które ostatecznie zadecydowały o wyniku. Zaliczyć można do nich na pewno słabą skuteczność w kontratakach, bo ile w obronie gdańszczanie podbijali sporo piłek, o tyle już w ataku momentami brakowało im wyrachowania. A może po prostu doświadczenia, które w tym pojedynku zdecydowanie było po stronie Skry.

Nie da się ukryć, że zbliżonym potencjałem do bełchatowian dysponuje również najbliższy rywal gdańszczan - Asseco Resovia. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego muszą zatem ograniczyć liczbę błędów do minimum, jeśli chcą realnie myśleć o tym, by rywalizować z ekipą z Rzeszowa jak równy z równym. Już raz w tym sezonie ta sztuka drużynie Lotosu Trefla się udała. W pierwszej rundzie, po znakomitym boju i horrorze w tie-breaku w hali Gdynia Arena, górą okazali się nasi siatkarze. Powtórzenie tego wyniku będzie jednak zadaniem arcytrudnym.

Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów. Stephane Antiga: Kibicowałem Polakom [ROZMOWA]

- Zdajemy sobie sprawę z tego, co zrobiliśmy źle w meczu ze Skrą i zamierzamy to poprawić. W konfrontacji z takim rywalem, mimo porażki, możemy naprawdę dużo zyskać. Trzeba jednak pamiętać o tym, że drużyny z Bełchatowa i Rzeszowa to obecnie dwa najlepsze zespoły w polskiej lidze - podkreśla Andrea Anastasi, opiekun gdańskich siatkarzy.

Zarówno Lotos Trefl jak i Resovia mają jeszcze o co walczyć w fazie zasadniczej. Gdańszczanie za wszelką cenę chcą utrzymać trzecie miejsce w ligowej tabeli, co łatwe nie będzie, bo po piętach depcze im Jastrzębski Węgiel. Rzeszowianie natomiast w dalszym ciągu biją się o fotel lidera ze Skrą Bełchatów.

- To będzie bardzo trudny pojedynek, zwłaszcza, że gramy na gorącym terenie w Rzeszowie. Mimo to uważam, że jeżeli wyjdziemy na parkiet z takim zaangażowaniem jak w starciu ze Skrą, zarówno najbliższy mecz z Resovią, jak i dwa kolejne - z Jastrzębskim Węglem i AZS-em Politechniką Warszawską, potoczą się po naszej myśli - mówi Wojciech Grzyb, środkowy gdańskiej drużyny.

Początek spotkania Lotos Trefl - Asseco Resovia w sobotę o godz. 17.30. Transmisję z tego pojedynku przeprowadzi stacja Polsat Sport.

W kolejnych meczach natomiast gdańszczanie zmierzą z Jastrzębskim Węglem (niedziela, 15 lutego, godz. 14.45) oraz z AZS-em Politechniką Warszawską (sobota, 21 lutego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki