Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom zmiażdżone przez Barcelonę w Gdyni (ZDJĘCIA)

Paweł Durkiewicz
Nie mogło być niespodzianki w starciu Asseco Prokomu z jedną z najlepszych europejskich drużyn, FC Barceloną Regal. Gdynianie robili co mogli, jednak wyrównany przebieg miała jedynie pierwsza kwarta spotkania. Potem utytułowany przeciwnik pokazał koszykówkę z innego wymiaru i bez litości rozgromił polską ekipę.

Choć koszykarski zespół Blaugrany nie cieszy się oczywiście taką sławą jak ekipa futbolowa z gwiazdami pokroju Messiego czy Iniesty, to jednak przyjazd do Trójmiasta koszykarzy Barcy jest zawsze wielkim wydarzeniem. Mimo że Asseco Prokom nie ma już szans na Top16, hala była wypełniona niemal do ostatniego miejsca, a część widowni stanowili członkowie polskiego klubu kibica Dumy Katalonii.

Szkoda tylko, że polscy fani pozbawieni zostali okazji do obejrzenia na żywo zawodnika formatu Juana Carlosa Navarro. Wychowanek Barcelony to już teraz legenda nie tylko hiszpańskiej, ale europejskiej koszykówki. Nie ma wątpliwości, że talent strzelecki predysponuje go do gry w NBA (spędził nawet jeden sezon w Memphis Grizzlies), jednak sam gracz co roku mimo wielu ofert woli pozostawać na kolejne sezony w rodzinnej Katalonii, gdzie uchodzi za gwiazdę i kultową wśród kibiców postać.

Navarro stanowi też jeden z filarów reprezentacji Hiszpanii, z którą we wrześniu zdobył mistrzostwo Europy na Litwie, samemu zgarniając przy tym nagrodę dla MVP turnieju. Do Polski jednak nie przyjechał, bo z powodu drobnej kontuzji stopy dostał od trenera Xaviera Pascuala wolne.
Trójmiejscy koneserzy basketu znów musieli obejść się smakiem - przypomnijmy, że gdy niedawno w Gdyni gościło CSKA Moskwa, na parkiet nie wyszedł inny gwiazdor światowej koszykówki, Andriej Kirilenko.

W Barcelonie zabrakło więc lidera, nie znaczy to jednak, że nie było wielkich indywidualności. Punktowanie dla gości rozpoczął znakomity Słoweniec Erazem Lorbek. W ataku mistrzowie Hiszpanii od początku grali dobrze poukładaną koszykówkę z wieloma szybkimi podaniami, jednak defensywa Asseco Prokomu długo radziła sobie z nią całkiem nieźle. A gdy w 9. minucie rzuty wolne trafił Fiodor Dmitriew, polski zespół objął prowadzenie 13:12. Jak się okazało - jedyne w całym meczu.
Pełnię swoich możliwości Katalończycy pokazali bowiem dopiero w drugiej kwarcie. Kapitalne akcje Victora Sady i Lorbeka dały im 10-punktowe prowadzenie.

Wśród gdynian dużo mniej aktywny niż w poprzednich występach był Donatas Motiejunas, którego obrona przyjezdnych skutecznie odcinała od podań na dobre pozycje. Bez Litwina atak Asseco Prokomu praktycznie nie istniał.

Barcelona dopełniła dzieła niedługo po przerwie czwartkowego meczu. Drugą połowę goście zaczęli od serii punktowej 14:2 i mogli już kontrolować boiskowe wydarzenia na zupełnym luzie. Ich skuteczna i efektowna gra po obu stronach parkietu boleśnie obnażała wszystkie słabości polskiego zespołu. Gdynianie zupełnie stracili chęć do walki, przez co w trzeciej partii zdobyli zaledwie 4 punkty! W całym meczu nie zdołali przekroczyć nawet minimum przyzwoitości, czyli 50 "oczek". Jedno jest pewne - gracze Tomasa Pacesasa będą chcieli o tym wieczorze jak najszybciej zapomnieć.

Asseco Prokom poniósł więc swoją siódmą kolejną porażkę w fazie grupowej i wciąż pozostaje jedyną ekipą bez wygranej w tegorocznym sezonie Euroligi. Niepowtarzalna szansa na przełamanie nadarzy się w najbliższą środę, kiedy do Gdyni przyjedzie najmniej wymagający z tegorocznych rywali polskiego zespołu, słoweński Union Olimpia Lublana. Wcześniej, bo w najbliższą niedzielę, gracze Pacesasa w kolejnym meczu Zjednoczonej Ligi VTB zagrają w Czechach z zespołem CEZ Nymburk.

Asseco Prokom Gdynia - FC Barcelona Regal 45:76 (14:14, 12:22, 4:23, 15:17)

Asseco Prokom: Seweryn 10 (2), Lafayette 7, Łapeta 7, Motiejunas 5 (1), Szczotka 5 (1), Blassingame 4, Zamojski 3 (1), Hrycaniuk 2, Dmitriew 2, Frasunkiewicz 0, Kuebler 0

Barcelona: Sada 17 (3), Lorbek 15 (1), Perović 10, Ingles 9 (2), Eidson 8 (2), Mickael 8, Huertas 5 (1), Ndong 2, Vazquez 2,Rabaseda 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki