Asseco Prokom gra w środę z Galatasarayem

Elita drużyn Starego Kontynentu ponownie stoczy walkę o europejski prymat (tytułu broni Panathinaikos Ateny), a po raz pierwszy na starcie rozgrywek można powiedzieć, że rusza najlepsza koszykarska liga świata!

Wszystko w związku z lokautem w NBA, który sprawił, że fani zawodowej koszykówki w USA mogą obawiać się nawet odwołania całych rozgrywek. W tej sytuacji basket na najwyższym poziomie obecny będzie jedynie w Europie.

Mistrzowie Polski przystępują do gry z mniejszymi niż w poprzednich latach pieniędzmi, przewietrzonym składem, ale i sporymi ambicjami. Choć grupa, w której znalazł się Asseco Prokom, do łatwych nie należy, wszyscy w polskiej ekipie przekonują, że pojedynczy mecz - zwłaszcza na swoim parkiecie - można wygrać z każdym rywalem. Liderami mają być dwaj gracze, którzy - gdyby nie lokaut - graliby zapewne teraz w meczach przedsezonowych NBA. Alonzo Gee z Cleveland Cavaliers już w pierwszych występach pokazał niesamowite możliwości, z kolei kandydat na gwiazdę, 20-letni Litwin Dontas Motiejunas, ma w Gdyni rozwinąć się i stawić czoło porównaniom z graczami pokroju Dirka Nowitzkiego czy Andrei Bargnaniego.

Na początek gdynianom przyjdzie zmierzyć się ze zwycięzcą kwalifikacji, tureckim Galatasarayem Stambuł, mającym w składzie m.in. znakomitego słoweńskiego rozgrywającego Jakę Lakovicia czy podkoszowych sprowadzonych z NBA - Litwina Dariusa Songailę i Gruzina Zazę Pachulię.

Inni rywale Asseco Prokomu to FC Barcelona, Montepaschi Siena, Uniks Kazań i Olimpia Lublana. Faza grupowa potrwa do 22 grudnia, awans do Top16 uzyskają cztery najlepsze drużyny.

Tak jak w poprzednich latach, bezpośrednie transmisje z euroligowych meczów Asseco Prokomu będzie przeprowadzał Canal + Sport.

Początek środowego spotkania z Galatasarayem o 20.45.