Niezbyt efektowne, ale niepozbawione ciekawych zwrotów akcji widowisko obejrzeli kibice w Gdyni. Przyjezdna ekipa Polskiego Cukru Toruń na otwarcie meczu zafundowała koszykarzom Asseco niezły wstrząs, szybko obejmując prowadzenie 9:0.
Gracze prowadzeni przez trenera Davida Dedka szybko otrząsnęli się jednak po złym starcie, zbliżając wynik do remisu. W drugiej połowie gdynianie pokazali natomiast swój znak firmowy, czyli agresywną obronę. Defensywa, a także "trójki" powracającego po kontuzji Przemysława Frasunkiewicz pozwoliły im przejąć kontrolę nad grą i dowieźć cenną wygraną do końcowej syreny.
Asseco Gdynia - Polski Cukier Toruń 65:57 (12:12, 18:22, 19:7, 16:16)
Asseco: Walton 19, Frasunkiewicz 16 (5), Parzeński 8, Szczotka 7, Galdikas 7, Kowalczyk 6, Matczak 1, Żołnierewicz 1, Radosavljević 0, Szymański 0
Polski Cukier: Diggs 12, Zyskowski 11 (1), Sulima 11, Denison 9 (1), Jankowski 5 (1), Comagić 4, Nowakowski 2, Radwański 0, Perka 0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?