Arka zremisowała w środę bezbramkowo z Piastem Gliwice. To rozczarowujący wynik. Trener Leszek Ojrzyński ma jednak też inne problemy na głowie, niż tylko gra zespołu.
- Dzisiaj straciliśmy dwa punkty i jednego zawodnika na dłużej. To jest najtrudniejszy okres, gdzie trenuje się na twardej nawierzchni i potem mięśnie w trakcie meczu na naturalnej trawie nie wytrzymują. Dziś potwierdziło się to w przypadku Antka Łukasiewicza, który doznał urazu mięśnia czworogłowego - zdradził opiekun piłkarzy z Gdyni.
Na tym jednak problemy Arki się nie kończą. Rotacja w zespole z Gdyni jest ograniczona.
- Mamy też inne problemy z kontuzjami. Luka Zarandia miał zagrać w pierwszym składzie, ale on i Rafał Siemaszko wypadli nam wczoraj z powodu kontuzji - dodał Ojrzyński.
A to przecież nie jedyne kontuzje w szeregach Arki. W dalszym ciągu do gry nie są gotowi m.in. obrońca Adam Danch i pomocnik Marcus da Silva.
A przed Arką teraz bardzo trudny mecz wyjazdowy do Krakowa. W niedzielę żółto-niebiescy zmierzą się tam z Cracovią (godz. 15.30).
Mamed Chalidow: Nie interesują mnie występy dla innych organizacji niż KSW i ACB
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?