Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia bada nowego pomocnika. Antonio Calderon poza zespołem

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Na badaniach wydolnościowych w gdyńskiej Arce pojawił się nowy zawodnik. Ma on wzmocnić w drużynie linię pomocy. Z zespołem rozstał się natomiast Antonio Calderon.

Aktualizacja, godz. 16.30

W środę z drużyną Arki Gdynia rozstał się Antonio Calderon. Zawodnik w żółto-niebieskich barwach rozegrał 12 spotkań, w których strzelił dwie bramki. Z gdyńskim zespołem rozwiązał kontrakt za porozumienie stron.

Hiszpański pomocnik w Arce Gdynia. Na pokładzie też Antoni Łukasiewicz!

Hiszpański pomocnik do naszego zespołu trafił w lipcu ubiegłego roku.

Wcześniej pisaliśmy:

Zawodnikiem, któremu przyglądają się działacze i trenerzy, jest Michał Renusz, który występował już wcześniej w żółto-niebieskich barwach. Jako junior szkolił się w szkółce piłkarskiej Arki u trenera Jacka Dziubińskiego.

W piłkarskiej karierze Renusz występował w takich zespołach jak: Orlęta Reda, Orkan Rumia, Jagiellonia Białystok czy Bogdanka Łęczna. W ubiegłym sezonie natomiast grał w barwach GKS-u Bełchatów. W sumie wystąpił w 29 spotkaniach i zdobył w nich jedną bramkę. W grudniu ubiegłego roku rozwiązał umowę ze swoim dotychczasowym pracodawcą za porozumieniem.

Piłkarze Arki Gdynia rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu [ZDJĘCIA]

Renusz, który nominalnie pełni na boisku rolę bocznego pomocnika, w środę przeszedł badania wydolnościowe w zespole. Jest on wolnym zawodnikiem, więc za jego zakontraktowanie klub nie musiałby nic płacić. Jak na razie jednak Renuszowi bacznie przyglądać będzie sztab szkoleniowy Arki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki