Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka faworytem rozgrywek, Lechia bez własnego boiska

Adam Mauks
Przemysław Świderski/Polska Press/Dziennik Bałtycki
W sobotę startuje ekstraliga rugby. Tytułu broni Arka Gdynia. Mocni będą Budowlani Łódź. Czołówka raczej się nie zmieni.

Stabilny od kilku lat skład Arki to atut, który także w nadchodzącym sezonie będzie cechą gdyńskiej piętnastki. "Buldogi" będą bronić złotego medalu, który zdobyli na początku lipca po raz czwarty w 19-letniej historii klubu. Arka jest jednym z tych nielicznych polskich klubów, którym nie wypada deklarować niczego innego jak tylko walkę o obronę tytułu.

Żółto-niebiescy będą więc faworytem tegorocznych rozgrywek. Już w sobotę w pierwszym meczu podejmą Posnanię (początek meczu o godz. 17), która mimo degradacji do I ligi zagra w ekstralidze ze względu wycofanie się z niej krakowskiej Juvenii. W tym meczu inne rozstrzygnięcie niż wysoka wygrana Arki będzie niespodzianką.

Brązowy medalista ostatnich rozgrywek, czyli Lechia Gdańsk, ma problem. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów rugby nie ma własnego boiska. Do tej pory mecze Lechii można było oglądać na boisku GOKF przy ul. Grunwaldzkiej lub na stadionie MOSiR przy ul. Traugutta. Problem w tym, że obiekt GOKF ma przejść remont, a na wynajęcie obiektu MOSiR gdańskiej Lechii już nie stać. Od początku tego sezonu gdańska piętnastka na swoje mecze zaprasza kibiców na boisko AWFiS w Gdańsku. Pierwszy mecz Lechii na tym obiekcie już w sobotę o godz. 14.30. Rywalem biało-zielonych będzie Orkan Sochaczew.

Z wyremontowanego boiska ze sztuczną murawą cieszą się rugbiści Ogniwa Sopot. Pierwsze treningi mają już za sobą, a obiekt uzyskał licencję FIFA i Rugby World. Sopocianie, którzy w ubiegłym sezonie na finiszu przegrali walkę o brąz z Lechią swój pierwszy mecz rozegrają w Siedlcach z Pogonią. Na nowy stadion zaproszą kibiców we wrześniu.

Dziś trudno do końca przewidzieć, jaki będzie nadchodzący sezon, czy kibice będą mieli co oglądać, jaka będzie frekwencja na meczach, czy pojawią się zawodnicy godni uwagi z szansami na kontynuowanie kariery w lepszych ligach. Budżety klubowe nie pozwalają jednak na to, by do Polski przyjeżdżali dobrzy rugbiści, więc fajerwerków nie należy oczekiwać.

Polska liga od lat boryka się z tym samym problemem, czyli brakiem sponsora i odpowiednią promocją. Niektóre kluby podchodzą do tego bardziej poważnie, inne mniej. Owoce tej aktywności będą znane dopiero za jakiś czas. Dziś raczej mało prawdopodobne wydaje się, by zmieniła się czołówka drużyn walczących o medale.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki