Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anoreksja może być dziedziczna. Warto kontrolować wagę swoich dzieci

Kamila Grzenkowska
www.sxc.hu
Naukowcy wciąż szukają skutecznych sposobów na leczenie jadłowstrętu. Czy anoreksja może być dziedziczna?

Choć w mediach ostatnio w mniejszym stopniu promuje się wychudzone modelki i coraz rzadziej mówi się o specjalnie głodujących nastolatkach, to problem anoreksji nie zniknął z polskich domów. Specjaliści zaznaczają, że na przestrzeni ostatnich lat nie zmniejszyła się, ale też specjalnie nie zwiększyła liczba osób chorych na anoreksję. Nadal dotyka ona głównie dojrzewające, nastoletnie dziewczyny. Ale nie tylko - bywa, że zaczynają na nią chorować dojrzali ludzie.
W sopockim oddziale Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej obchodzono ostatnio Światowy Dzień Walki z Anoreksją. Podczas warsztatów i wykładów dyskutowano o psychologicznych aspektach zaburzeń odżywiania i roli rodziny, jaką odgrywa w chorobach związanych z jadłowstrętem.

Z kolei na całym świecie około 200 naukowców bierze udział w projekcie badawczym związanym z czynnikami genetycznymi, które przyczyniają się do pojawienia "anorexia nervosa", czyli jadłowstrętu psychicznego.

A początki tej choroby bywają na ogół bardzo niewinne: część osób zaczyna się odchudzać, bo po prostu chce się odchudzić, ale część zaczyna ograniczać jedzenie z zupełnie innych powodów. Czasami anoreksja zaczyna się od... infekcji, w trakcie której dana osoba zaczyna mniej jeść i potem trudno jej zmienić już pewne nawyki.

Dr hab. Filip Rybakowski z poznańskiego oddziału SWPS informuje, że według nowych kryteriów diagnostycznych w USA skrajne skupienie na wyglądzie i chęć bycia szczupłą nie są już niezbędnymi kryteriami do rozpoznania anoreksji. - Wystarczy, że ktoś po prostu ogranicza posiłki i celowo dąży do tego, żeby jego waga była zbyt niska. To nie musi być osoba, która powinna uważać, że jest zbyt gruba czy obawiać się, że przytyje - mówi dr hab. Rybakowski.
A to niestety jeszcze bardziej utrudnia walkę z tą chorobą. Na anoreksję mogą więc zapaść osoby, które są na długotrwałych dietach, odchudzające się, mimo iż mają prawidłową wagę.

Obecnie leczenie jadłowstrętu jest trudne i mało skuteczne, bo nie zapobiega nawrotom tej choroby. Dlatego psycholodzy wciąż zastanawiają się i poszukują nowych rozwiązań.

Ryzyko śmierci związanej z różnymi powikłaniami w anoreksji wynosi prawie 20 proc.
Anoreksja zapisana jest w genach, ale może zacząć się też od diet
Z dr. hab. Filipem Rybakowskim, psychologiem klinicznym w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Poznaniu, rozmawia Kamila Grzenkowska

Czy anoreksja faktycznie zapisana jest w genach?
Oczywiście. Jest dziedziczna, podobnie jak wiele innych zaburzeń psychicznych. Zaznaczam jednak, że dziedziczy się pewną podatność, a nie samą chorobę. Jeśli ktoś z rodziny choruje, to ryzyko zachorowania jego dziecka jest większe, nawet o kilkanaście procent, ale oczywiście nie stuprocentowe.
Mówi się, że jednym z głównych czynników prowadzących młode kobiety do anoreksji jest rodzina, jej ambicje wobec nich. Zgadza się Pan z tym poglądem?
O takich rzeczach się mówi, ale żadne badania tego nie potwierdzają. Rodzina jest czynnikiem wystąpienia różnych zaburzeń psychicznych, ale nie jest tym głównym dla anoreksji.
Co powinno wzbudzić niepokój rodziców w zachowaniu dziecka, które cierpi na jadłowstręt ?
Kluczowa sprawa to spadek wagi. Ewentualnie, jeżeli dziewczynka rośnie, to uwagę powinien też zwrócić brak przyrostu jej wagi. To jest też zmiana nawyków żywieniowych u tych osób. Na początku jest to próba eliminacji jakichś określonych produktów. W takich sytuacjach, myślę, ważna jest kontrola wagi dziecka przez dorosłych, nawet raz w miesiącu.
A jeśli są już niemal pewni, że ich dziecko ma problem, to co robić?
Powinni zgłosić się do psychologa. Można też zadać dziecku bezpośrednio pytanie o to, ale ono najprawdopodobniej zaprzeczy, bo pewnie też niespecjalnie zdaje sobie sprawę, że ma jakiś problem.
Ostatnio dużo więcej mówi się w mediach o otyłości niż anoreksji. Czy ona nadal dotyka dużej liczby osób ?
Otyłość faktycznie jest większym problemem, bo dotyczy większego odsetka osób, około 10 - 20 proc. Na anoreksję choruje 1 proc. osób w skali kraju. Ale oba problemy są ze sobą powiązane, bo mówi się dużo o otyłości i konieczności odchudzania, promuje się mniej lub bardziej zdrowe diety. I jest tak, że u części osób jadłowstręt rozpoczyna się właśnie od dziwnych diet.
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki