Nasz rozmówca mówi, że dodatkowo stoi na nich - po ostatnich deszczach - woda.
Inni rolnicy podkreślają, że to już trzeci rok z rzędu, gdy zmagają się z anomaliami pogodowymi.
- Rośliny powinny być już uśpione, a tymczasem rosną na całego - mówi pan Andrzej ze Starego Jarosławia. - I przez to są słabe. Obawiam się, że będą żółkły, będą gniły i będą podatniejsze na ataki grzybów.
Dlatego rolnicy z utęsknieniem wypatrywali mrozu oraz śniegu.
- Jeśli gleba zostanie tylko zmrożona, a nie będzie śniegu, to roślinom na polach grozi tzw. wysmolenie - dodaje Zdzisław Sieradzki. - Czyli wymarznięcie. W takim przypadku rośliny zginą.
Rolnicy mówią, że potrzeba też czasu, aby deszczówka, która stoi na polach zeszła z nich.
- Sytuacja jest bardzo złożona i wpływa na nią ciepły grudzień - podsumowuje pan Andrzej ze Starego Jarosławia. - Uprawy są uzależnione od aury i jesteśmy w takiej sytuacji, że możemy mieć po uprawach ozimych całkowicie.
Rolnicy mówią, że za wcześnie jest mówienie o ewentualnych stratach, jakie mogą ponieść. Ale podkreślają, że każda godzina grudniowego ciepła w połączeniu z deszczem pogarszała ich sytuację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?