Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Juskowiak: Stawiając dwa kroki do przodu, można się przewrócić

pk
Tomasz Bolt/Polskapresse
Nowi właściciele Lechii Gdańsk chcą, aby drużyna w najbliższych latach awansowała do europejskich pucharów, czyli do Ligi Europejskiej. Aby to osiągnąć potrzebne są wzmocnienia, które - jak zapowiada wiceprezes ds. sportowych Andrzej Juskowiak - mają zostać dokonane latem.

Piłkarze Lechii Gdańsk mają za sobą pierwszy mecz w rundzie finałowej T-Mobile Ekstraklasy. Nie przybliżył on podopiecznych Ricarda Moniza do trzeciego miejsca w tabeli, które daje prawo gry w Lidze Europejskiej. Wydaje się, iż wielkie plany biało-zieloni będą musieli odłożyć na przyszły sezon. Wówczas zespół ma być silniejszy.

- Latem będzie się działo u nas więcej, planujemy trzy lub cztery transfery. Chcemy bardzo wzmocnić zespół, żeby awansować do europejskich pucharów. Coroczna gra w Europie to cel nowych właścicieli, portugalsko-niemiecko-szwajcarskiego konsorcjum. Ich nie interesuje stagnacja, oni zdają sobie sprawę, że trzeba zainwestować - powiedział "Gazecie Wyborczej" Andrzej Juskowiak.

Mimo że właściciele Lechii, zagraniczne konsorcjum, dysponują sporymi środkami i mogą sprowadzić do Gdańska zawodników z wysokiej półki, to w najbliższym czasie nie można się spodziewać takich ruchów. Lechia ma bowiem stopniowo się rozwijać i wspinać po drabince.

- Nie widzę na razie potrzeby, aby ściągać piłkarzy za sumy niespotykane na naszym rynku. Wprawdzie w lidze nie ma konkurencji, łatwo dostać się do czołowej czwórki, ale stawiając dwa-trzy kroki do przodu, można się przewrócić. Budowa drużyny musi następować powoli, być ewolucją w ciągu kilku lat. Gdybym sprowadził do Gdańska piłkarza za 1 mln euro, musiałby mieć z kim zagrać. W drużynie nie może być dysproporcji w umiejętnościach - dodał Juskowiak.

źródło: Gazeta Wyborcza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki