Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Duda: Dotrzymam wyborczych zobowiązań

Łukasz Kłos, AIP
Grzegorz Jakubowski
Budowa silnej armii, "korekta" polityki zagranicznej i wzmocnienie łączności z Polonią - to najważniejsze wyzwania, jakie stawia przed sobą Andrzej Duda, zaprzysiężony wczoraj na urząd prezydenta Rzeczypospolitej. Prezydenturę rozpocząć jednak zamierza od złożenia dwóch projektów ustaw: obniżającej wiek emerytalny i podnoszącej kwotę wolną od podatku.

- Drodzy rodacy, chciałbym zapewnić, że uczynię wszystko, by nie zawieść waszych oczekiwań. Dotrzymam zobowiązań wyborczych, chociaż wielu w to wątpi. Pamiętam o nich. Jestem człowiekiem niezłomnym, człowiekiem wiary - podkreślał w orędziu wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym.

Ceremonia zaprzysiężenia rozpoczęła się tuż po godz. 10. Dwanaście minut wcześniej Andrzej Duda, w towarzystwie żony Agaty, wszedł do gmachu Sejmu witany przez marszałek Małgorzatę Kidawę-Błońską. W ceremonii udział wziął ustępujący prezydent Bronisław Komo-rowski z małżonką, a także byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Sekretarzami Zgromadzenia Narodowego zostali posłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak oraz senator PO Norbert Obrycki.
Rotę prezydenckiej przysięgi Andrzej Duda zakończył słowami "tak mi dopomóż Bóg".

Wygłoszone przed Zgromadzeniem Narodowym orędzie rozpoczął od podziękowań dla rodaków, zarówno tych w kraju, jak i za granicą. Dziękował też byłym prezydentom.

- W szczególności chciałem podziękować temu prezydentowi, którego nie ma pośród nas, chciałem podziękować panu prezydentowi profesorowi Lechowi Kaczyńskiemu - mówił, podkreślając, że to obok niego dojrzewał politycznie.
Priorytetem prezydentury na najbliższe tygodnie ma być przygotowanie projektów ustaw dotyczących kwoty wolnej od podatku i wieku emerytalnego. We wcześniejszych wypowiedziach prezydent Duda zapewniał, że chce je przedstawić jeszcze w tej kadencji Sejmu. Czasu jest niewiele, bo do wyborów parlamentarnych pozostało zaledwie 12 tygodni. - Wierzę, że znajdę dla tych spraw poparcie Wysokiej Izby - stwierdził w orędziu.

Zdaniem prezydenta, Polska potrzebuje naprawy w wielu obszarach. Wśród nich wymienił służbę zdrowia, a także "codzienny poziom życia wielu rodzin". Kiedy wspominał o polskich dzieciach ze wsi, które nie dojadają, z ław sejmowych PO dobiegło buczenie.

- Państwo doskonale o tym wiecie - stwierdził prezydent, nie przerywając swojego przemówienia.
Mocne akcenty w orędziu Andrzej Duda położył na kwestie bezpieczeństwa państwa. Podkreślił, że konieczna jest rozbudowa armii. Inwestycje w zbrojenia określił wręcz najważniejszym wyzwaniem najbliższych lat. Jednocześnie szeroko odniósł się do polityki zagranicznej. Ta - według nowo zaprzysiężonego - nie potrzebuje rewolucji, ale wymaga "poważnej korekty". - Sprawę musimy postawić jasno. Potrzebujemy większych gwarancji dla naszego kraju ze strony państw NATO. Potrzebujemy większej obecności NATO w naszej części Europy - podkreślał.

Prezydent chce, by jednoznaczne gwarancje padły już podczas najbliższego szczytu NATO, który zaplanowano na lipiec 2016 roku w Warszawie. Poinformował zarazem, że pierwsze rozmowy w tej sprawie przeprowadził w ostatnich tygodniach.
Nowa głowa państwa chce też większego zaangażowania w relacje z sąsiadami, namawiając, by zintensyfikować działania "tam, gdzie sytuacja jest trudna". Nie sprecyzował jednak, o które państwa sąsiedzkie chodzi, ani o jakie sytuacje problemowe. - Nasza polityka zagraniczna potrzebuje aktywności. Szukanie nowych partnerów to zadanie na najbliższe lata - mówił prezydent.

Dużą część orędzia Andrzej Duda poświęcił sytuacji Polonii i Polaków mieszkających za granicą. - Polityka zagraniczna to nie tylko ta "wielka". To także ta mniejsza polityka wobec naszych rodaków, wobec Polonii rozsianej po świecie. W związku z tym podjąłem decyzję, by w ramach Kancelarii Prezydenta powstało Biuro do spraw Polonii i Polaków za granicą.
Zadaniem nowej jednostki miałoby być wspieranie rodaków działających poza granicami na rzecz gospodarczego rozwoju kraju, krzewienie polskiej kultury, a także wsparcie dla polonijnej oświaty.

Odrębna instytucja miałaby dbać o "dobre imię Polski i Polaków" poza granicami kraju. Andrzej Duda zapowiedział, że zamierza aktywnie kreować politykę historyczną. Jednocześnie chce, by powstała nowa instytucja powołana wspólnie przez prezydenta oraz rząd.

- Wiele jest możliwe, jeśli działamy razem, jeśli wykazujemy się wzajemnym zrozumieniem - mówił, kończąc orędzie, które podsumował: - Dziś Andrzej Duda obejmuje urząd prezydenta Rzeczypospolitej i wierzę, że się uda.
Po formalnym zamknięciu obrad Zgromadzenia Narodowego głowa państwa spotkała się z członkami prezydiów Sejmu i Senatu. Następnie obaj prezydenci - ustępujący i nowo zaprzysiężony - spotkali się na schodach Sejmu. Prezydent Duda wraz z małżonką złożył także kwiaty pod tablicami upamiętniającymi ofiary katastrofy smoleńskiej oraz marszałka Płażyńskiego.
Kiedy kolumna prezydencka odjeżdżała w kierunku archikatedry św. Jana, pozostali w Sejmie politycy udzielali pierwszych komentarzy. Jednym z pierwszych zapytanych był ustępujący z urzędu Bronisław Komorowski, który jednak wyrażał się powściągliwie:

- Dzisiaj jest dzień prezydenta Andrzeja Dudy i byli prezydenci nie powinni udzielać komentarzy. Te zostawmy dziennikarzom i aktywnym politykom - stwierdził Komorowski.
Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że przede wszystkim dobrze życzy nowej głowie państwa: - Chciałbym, by prezydentura, która w Polsce pochodzi z wyborów powszechnych, była dobra i szanowana przez ludzi, pomagała w tym wspólnym wysiłku - powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski po uroczystości. Dobrze życzył nowemu prezydentowi także Lech Wałęsa: - W słowie nie jest zły, a w czynach to zobaczymy - stwierdził.

Od krytyki powstrzymał się szef SLD Leszek Miller: - Dziś mamy święto demokracji. Wystąpienie prezydenta Dudy powinno być więc oceniane życzliwie, ale już od jutra rozpocznie się rozliczanie z licznych obietnic, jakie składał w trakcie kampanii.
W słowach nie przebierał za to polityczny towarzysz Millera - Janusz Palikot, lider Twojego Ruchu. Nowo zaprzysiężonemu prezydentowi zarzucił "skrajny egotyzm", a orędzie przyrównał do "sloganów wiecowych". - To jest niebezpieczny człowiek i może sprowadzić na nas ogromne kłopoty - stwierdził na koniec.
Z rezerwą do orędzia podchodzili politycy Platformy Obywatelskiej: - Spodziewałem się czegoś nieco innego. Myślałem, że będzie to wystąpienie bardziej programowe - komentował Marek Wójcik, poseł PO.

O 11:50 w warszawskiej archikatedrze św. Jana rozpoczęła się msza święta w intencji Ojczyzny i prezydenta Andrzeja Dudy. Przewodniczył jej szef Konferencji Episkopatu Polski metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.

- Panie prezydencie, modlimy się też, byś przy podejmowaniu decyzji patrzył na dobro ojczyzny. Bądź przekonany, że kiedy Kościół zabierze głos w sprawach społecznych i politycznych, to by oświecać sumienia wiernych, zwłaszcza tych, którzy podejmują decyzje polityczne. Kościół nie pragnie rządzić Polską. Kościół chce tylko kształtować postawy i sumienia wiernych - mówił abp Gądecki w trakcie pozdrowienia wiernych.
Dwie godziny później na Zamku Królewskim Andrzej Duda przyjął najwyższe odznaczenia: Order Orła Białego oraz Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.

- Przyjęcie orderów to zobowiązanie. Podejmuję je bez poczucia, bym na te ordery zasłużył. Będę czynił wszelkie starania, by Polacy na koniec mojej prezydentury przyznali, że byłem tych orderów godny - oświadczył.
Przed godz. 16 nastąpiło przekazanie zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP. Uroczystość miała miejsce na placu Piłsudskiego. Stamtąd Andrzej Duda na piechotę udał się do Pałacu Prezydenckiego, przyjmując po drodze gratulacje od mieszkańców.

- Witaj w domu! - skandował tłum zebrany na Krakowskim Przedmieściu.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki