Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol to pierwszy krok do bezdomności

Maciej Wajer
Bezdomni żyją w opuszczonych budynkach, m.in. przy ul. Dworcowej w Kościerzynie
Bezdomni żyją w opuszczonych budynkach, m.in. przy ul. Dworcowej w Kościerzynie Maciej Wajer
Pięciu bezdomnych na terenie miasta znaleźli kościerscy policjanci, wspólnie z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Funkcjonariusze i pracownicy opieki zapowiadają, że takich akcji będzie w najbliższym czasie więcej.

Osoby, które nie mają stałego miejsca pobytu, to coraz poważniejszy problem dla MOPS i jak się okazuje, trudny do rozwiązania, ponieważ bezdomni nie chcą korzystać z pomocy.

- W trakcie akcji poinformowaliśmy bezdomnych, gdzie mogą szukać pomocy, jednak czy z niej skorzystają, w tej chwili trudno powiedzieć - stwierdza Rafał Burandt z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kościerzynie. - Nawet gdy decydują się na pobyt w schronisku, to i tak po kilku dniach wracają na ulice Kościerzyny. Powód jest zawsze taki sam - w noclegowniach i schroniskach nie można spożywać alkoholu. Mimo to nadal będziemy prowadzić takie akcje. Nadchodzą coraz chłodniejsze dni i chcemy po prostu wiedzieć, gdzie takie osoby przebywają.

Jak podkreśla Rafał Burandt, zdarzają się wyjątki od tej reguły. Jako przykład pracownik MOPS opowiedział nam historię bezdomnego z Kościerzyny, który miał ogromny problem z alkoholem.

- Mężczyzna cierpiał na chorobę alkoholową - wspomina Rafał Burandt. - Było to bardzo zaawansowane stadium i mogło się nawet wydawać, że jego los jest już praktycznie przesądzony. W marcu zawiozłem go do schroniska w Trójmieście i przebywa tam do chwili obecnej. Uważam to za ogromny sukces, ponieważ jeśli uda się uratować w ten sposób chociaż jedną osobę, to należy się z takiego faktu ogromnie cieszyć.

Osoby bezdomne najczęściej żyją w piwnicach lub opuszczonych budynkach. Rzadko mają konflikty z prawem.

- W ostatnim czasie nie mieliśmy żadnych przypadków wykroczeń czy przestępstw z udziałem bezdomnych - mówi asp. sztab. Krzysztof Lipski, rzecznik kościerskiej policji. - Czasami odnotowywaliśmy incydenty, które zgłaszali mieszkańcy, ale najczęściej dotyczyły one nadużywania alkoholu czy też zabrudzania piwnic.

Bezdomni, którzy chcą skorzystać z pobytu w schronisku, muszą się przede wszystkim zgłosić do kościerskiego MOPS. Pracownicy ośrodka załatwiają wszelkie formalności.

- Nasi bezdomni są kierowani do schronisk w Kartuzach lub Gdyni, z którymi od kilku lat współpracujemy - dodaje Rafał Burandt. - Dojazd organizujemy we własnym zakresie. Oczywiście jest taka możliwość, by bezdomny dojechał sam do schroniska. W takiej sytuacji otrzymuje bilet. Jednak z reguły to my odpowiadamy za transport i pokrywamy jego koszty. Podobnie jest z kosztami pobytu w schronisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki