Wspólny dojazd to codzienna lekcja zasad ruchu drogowego - uczą się właściwego zachowania, rozwiązywania problemów, zwracają też większą uwagę na znaki drogowe, które mijają na trasie.
- Od trzech lat dojeżdżam gimbusem do szkoły - mówi uczeń z gminy Stara Kiszewa. - Początki były dla mnie trudne. Trochę się denerwowałem, czy zdążę na autobus i jakie będą obowiązywać zasady. Na szczęście dojazdy nie okazały się wielkim wyzwaniem. W razie czego mogłem też liczyć na pomoc kolegów. Przed przyjazdem autobusu ustawiamy się wszyscy tak, żeby było bezpiecznie. Wiemy też, że nie można się przepychać - dodaje.
Każdego dnia dzieciom w drodze do szkoły towarzyszą opiekunowie, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo. Mogą też liczyć na kierowcę.
- Po drodze mijamy mnóstwo znaków i dzięki temu uczymy się, co oznaczają - mówi Antonina. - Jeżdżąc samochodem z rodzicami, w ogóle nie zwracałam na nie uwagi. Nasz kierowca jest bardzo ostrożny i podróżując z nim, czujemy się bezpieczni.
Dojeżdżać do szkoły muszą nie tylko starsze dzieci, ale też najmłodsi uczniowie.
- Początkowo bardzo się obawiałam, jak moje dziecko poradzi sobie z nową sytuacją - mówi Anna z gminy Stara Kiszewa. - Syn ma siedem lat, chodzi do pierwszej klasy. Na szczęście zauważyłam, że starsi uczniowie pomagają młodszym. Poza tym opiekunka dba, aby wszyscy usiedli na miejscach, by nikt nie biegał po autobusie. Wszyscy wychodzą dopiero wówczas, gdy pojazd bezpiecznie się zatrzyma. Takie podróżowanie to dobra szkoła dla dzieci.
Przypomnijmy, że szóstą już edycję akcji „Bezpieczna droga do szkoły” prowadzimy razem z PORD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
