Jak długo pracuje Pan w straży pożarnej? I dlaczego zdecydował się Pan do niej wstąpić?
Od 1 czerwca 2007 roku. Kierowała mną chęć pomagania innym ludziom. Marzyłem o tym już od najmłodszych lat.
Pamięta Pan pierwszą akcję, w której wziął Pan udział?
Był to pożar sklepu. Akcja ta nie należała do najcięższych. Nie trwała też zbyt długo.
Którą z dotychczasowych akcji określiłby Pan jako najtrudniejszą?
Do najtrudniejszych należał wypadek, w którym zderzył się tir z autobusem. Było wiele poszkodowanych osób oraz dwie ofiary śmiertelne. Do pomocy przyjeżdżały karetki z sąsiednich powiatów.
Poza trudnymi momentami, podczas służby na pewno zdarzają się także zabawne chwile.
Kiedyś dostaliśmy wezwanie do zalanej piwnicy. Dowódca poszedł sprawdzić, jak wygląda sytuacja. Wody było mniej więcej po kolana. Tak się akurat zdarzyło, że właściciel posesji w garażu miał kanał samochodowy. Nasz dowódca, nie wiedząc o tym, wpadł do niego. Pośmialiśmy się trochę.
A jak Pan myśli – czy każdy może zostać strażakiem?
Myślę, że zawód ten nie należy do najłatwiejszych. Potrzeba dużej odwagi, by sprostać zadaniom, które na nas czekają podczas akcji oraz silnej psychiki.
Jak spędza Pan wolny czas po pracy?
Najchętniej spędzam czas z rodziną – spacerujemy lub jeździmy na rowerach.
Zagłosuj na st. sekc. Adama Banacha z KP PSP Kościerzyna - wyślij sms o treści zaw.1 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
