MKTG SR - pasek na kartach artykułów

36-latka ukradła figurę Matki Boskiej z przydrożnej kapliczki. Chciała pomodlić się w domu

Tomasz Turczyn
Patrol policji był mocno zdziwiony, gdy w okolicy Warszkowa wypatrzył kobietę z... figurką Matki Boskiej pod pachą. To dość niecodzienny obrazek, dlatego policjanci postanowili panią się zainteresować.

No cóż, jak pokazuje życie, niektórzy złodzieje nie mają zahamowań,a policjantom, którzy niejedno w życiu już widzieli, wciąż co jakiś czas dają powody do zdziwienia i przecierania oczu. Ostatnio taka historia miała miejsce w powiecie sławieńskim.

Rzadki przypadek

Patrol policji był mocno zdziwiony, gdy w okolicy Warszkowa wypatrzył kobietę z... figurką Matki Boskiej pod pachą. To dość niecodzienny obrazek, dlatego policjanci postanowili panią się zainteresować.

Czytaj też: Ukradła 1700 naklejek na Świeżaki. Grozi jej 5 lat więzienia

- Okazało się, że figurka Matki Boskiej została skradziona z przydrożnej kapliczki w okolicy Warszkowa - informuje asp. sztab. Łukasz Ochędalski z Komendy powiatowej Policji w Sławnie. - Już samo to zdarzenie jest niezwykle rzadkim przypadkiem, bo tego typu przedmioty raczej nie cieszą się pożądaniem wśród osób, które bogacą się na krzywdzie innych - dodaje policjant.

Profanacji nie było

Z Matką Boską pod pachą szła 36-letnia kobieta z Nosalina (gmina Postomino). Jednak do celu, jaki sobie obrała nie doszła, bo została zatrzymana przez mundurowych i przewieziona do Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. Funkcjonariusze zastanawiali się także, czy też nie doszło do profanacji obiektu religijnego? - Tę wersję jednak odrzuciliśmy - mówi asp. sztab. Ochędalski. - Figurka, ani przydrożna kapliczka nie były zniszczone.

Pomodlić się w domu

Dlaczego więc kobieta ukradła Matkę Boską?

- Pytana o to przez naszych policjantów odpowiedziała z rozbrajającą szczerością, że coś ją tknęło, gdy przechodziła obok kapliczki - relacjonuje asp. sztab. Ochędalski. - Stwierdziła, że postanowiła zabrać Matkę Boską, aby się do niej pomodlić w swoim domu.

Jak pomyślała, tak zrobiła. Tyle, że modlitwa okazała się dość kosztowna. Lepiej byłoby już pomodlić się przy kapliczce.

- Pani za swój czyn, ze względu na jego znikomą szkodliwość, została ukarana mandatem w wysokości 500 zł - mówi asp. sztab. Łukasz Ochędalski z KPP w Sławnie. - Zdarzenie zostało więc potraktowane jako wykroczenia.

Po dopełnieniu wszelkich formalności 36-latka odzyskała wolność, a figurka Matki Boskiej wróciła do przydrożnej kapliczki. Kobieta już teraz wie, że bezpieczniej dla siebie i swojego portfela jest się do niej tam pomodlić niż próbować ją ukraść. Prosty rachunek matematyczny pokazuje, że ta pierwsza opcja jest dużo tańsza.

Jak się jednak okazuje, to niejeden grzech, jaki w ostatnim czasie zaliczyła na swoim koncie 36-latka z Nosalina. Niedawno także została zatrzymana (w innej sprawie) i trafiła na sławieńską wytrzeźwiałkę.

- Pani ta była pijana, agresywna, wulgarna w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy - wylicza asp. sztab. Łukasz Ochędalski z KKP w Sławnie. - Za wytrzeźwienie w naszej izbie musiała zapłacić 140 zł - wylicza.

Nie dość, że kolejna suma ubyła jej z portfela, to ma się teraz z czego spowiadać.

Zobacz też: Kobieta ukradła kosz z pieczywem sprzed sklepu w Przodkowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki