Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

22 rocznica zamachu na WTC. Bohater z gminy Sławno. Uratował siebie i innych

Tomasz Turczyn
Tomasz Turczyn
Jan Demczur
Jan Demczur Arch DB
Jan Demczur, mieszkaniec Janiewic (gmina Sławno), jest jedną z osób ocalałych z zamachu na World Trade Center. 11 września 2001 roku zamachowcy uprowadzili cztery samoloty, które uderzyły w dwie wieże w Nowym Jorku i siedzibę Pentagonu pod Waszyngtonem. Czwarta maszyna rozbiła się na polu w Pensylwanii. Rozmowę z Janem Demczurem, w 2006 roku przeprowadził nasz dziennikarz Tomasz Turczyn. Z okazji 22. rocznicy ataku na WTC, przypominamy ją na łamach "Dziennika Bałtyckiego".

Przyleciał Pan do Polski samolotem...

Tak, ale początkowo po zamachu bałem się nawet kierować autem. O wejściu na wyższe piętro jakiegokolwiek budynku nie było mowy. Na to nałożyły się dręczące mnie przez kilka miesięcy koszmarne sny. Po prostu zawiodła psychika. Dotknęło to wielu ludzi w USA. Ponad siedemdziesiąt tysięcy korzystało z porad psychologów, psychiatrów. Oblężenie przeżywali też inni specjaliści. Pojawiły się masowe zachorowania na astmę i inne choroby. Spowodowane było to wchłonięciem różnych toksycznych związków chemicznych. Takie są skutki ataku terrorystycznego na WTC.

Był Pan w sercu uderzenia, w jednej z wież. Jak Pan wspomina tamte wydarzenia?

Nawet dziś ciężko mi o nich mówić, ale wszystko pamiętam jakby stało się to kilka minut temu. Rano tak, jak zwykle (od 11 lat był tam zmywaczem okien i drzwi - red.) pojechałem do pracy w Word Trade Center. Około godziny dziewiątej wszedłem do windy i zamierzałem wjechać na sześćdziesiąte siódme piętro. W pewnej chwili winda zaczęła spadać w dół. Chyba tylko cudem zatrzymała się na pięćdziesiątym piętrze. To właśnie wtedy samolot uderzył w wieżę. Oprócz mnie w ciasnej windzie było jeszcze pięć osób.

Co Pan czuł w tamtej chwili?

Nie wiedzieliśmy co się działo, to była wielka niewiadoma. Z interkomu usłyszeliśmy, że na wyższych piętrach doszło do jakiegoś wybuchu. Klapa w suficie windy nie dała się otworzyć, ale drzwi puściły. Wszędzie był dym, nie było przejścia. Przy pomocy myjki do okien przebiłem kilka miękkich ścian i znalazłem drogę do wyjścia. Na wyższych piętrach ludzi było niewielu, ale na niższych tłumy. W pewnym momencie odcięto prąd i wtedy przydała się moja jedenastoletnia znajomość WTC. Rozpoznałem miejsce w którym się znajdowaliśmy. Nie wiem jak długo to wszystko trwało, ale gdy wyszliśmy z wieży, chwilę później jej konstrukcja runęła. W środku zginęło ponad trzydzieści osób, które pamiętam z nazwiska. Dalsze ponad dwieście pięćdziesiąt znałem z widzenia i ich też już nie ma. Ofiar było dużo więcej, ale osoby, które były ze mną w windzie przeżyły.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Tomasz Turczyn

List i rodzina

„Oby Bóg błogosławił Ciebie, Twoją rodzinę i Amerykę” - napisał w odręcznym liście prezydent George Bush junior. Ten list Jan Demczur otrzymał w podziękowaniu za odwagę w chwili grozy. Polak-emigrant ma 53 lata. W 1980 roku wyjechał na miesiąc do USA i pozostał tam na stałe. Tam też poznał przyszłą żonę, Anastazję. Mają dwoje dzieci: syna Pawła i córkę Olę. W World Trade Center zatrudnił się jako zmywacz okien i drzwi.

22 rocznica zamachu na WTC. Bohater z gminy Sławno. Uratował siebie i innych
Arch DB

Dwie wieże

Głównymi budynkami kompleksu Word Trade Center były dwie bliźniacze wieże (415 i 417 metrów wysokości), które stanowiły jedną z głównych atrakcji turystycznych Nowego Jorku. Oprócz tego znajdowały się tam setki biur należących do najpoważniejszych światowych firm. Waga: do budowy użyto 181 400 ton stali. Każda z wież miała 21 800 okien. W kompleksie WTC pracowało 50 tysięcy ludzi. Codziennie teren zwiedzało ponad 120 tysięcy turystów. Łącznie w zamachu zginęło prawie 3 tys. osób, w tym 6 Polaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki