Matka, ojciec i ich synowie z partnerkami mieli organizować prostytucję w „domówkach” i czerpać z niej korzyści oraz handlować kobietami na całym Pomorzu i posiadać znaczną ilość amfetaminy. Ogółem o popełnienie aż 26 przestępstw oskarżonych jest 10 osób. Udało nam się poznać drastyczne szczegóły sprawy: - Kuchennym nożem rozpruł brzuch zabijając kota by zastraszyć jego właścicielkę – słyszymy.
- Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia, przeciwko dziesięciu osobom, w wieku od 27 do 58 lat, oskarżonym o popełnienie łącznie dwudziestu sześciu przestępstw – mówi prokurator Olimpia Gapanowicz, naczelniczka gdańskiego wydziału.
Postępowanie prowadzili funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Jak wyjaśnia prokuratura, przestępstwa zarzucane oskarżonym, to głównie organizowanie prostytucji i czerpanie korzyści z cudzego nierządu oraz handel kobietami w celu wykorzystania ich w prostytucji, a także posiadanie znacznej ilości amfetaminy. W latach 2014-2015 oskarżeni mieli prowadzić całą sieć „domówek”, czyli mieszkań lub domów gdzie świadczone były usługi seksualne.
- Pomiędzy niektórymi z oskarżonych zachodziły ścisłe powiązania rodzinne. Dwoje spośród oskarżonych jest małżonkami, dwaj inni to ich synowie, a dwie z oskarżonych kobiet są ich partnerkami życiowymi. Ojciec rodziny, wraz z żoną i synami zajmowali się prowadzeniem i nadzorowaniem działalności poszczególnych „domówek”. Partnerki synów prowadziły obsługę ogłoszeń internetowych oraz telefoniczną obsługę klientów - zaznacza prok. Olimpia Gapanowicz, która zaznacza, że oskarżeni nie tylko ułatwiali uprawianie prostytucji, ale też zmuszali do niej kobiety.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Gang sutenerów z Trójmiasta rozbity przez CBŚ. Zarzuty dla 6 osób, w tym "Dworasa"
- To było 3,5 roku temu, w wakacje, niedaleko stacji Sopot-Wyścigi. W "domówce"; jeden z oskarżonych wielokrotnie brutalnie zmuszał pokrzywdzoną do seksu. Gdy dziewczynie udało się uciec z mieszkania, napastnik chwycił jej kota i na jej oczach, nożem kuchennym rozpruł mu brzuch. Pomimo pomocy weterynarza, życia kota nie udało się uratować - słyszymy nieoficjalnie od jednego ze śledczych znającego szczegóły sprawy.
Rodzinny sutenerski biznes miał być prowadzony pod zmieniającymi się adresami na terenie Gdańska, Sopotu, Kościerzyny, Chojnic, Tczewa, Malborka, Braniewa, Starogardu Gdańskiego, Władysławowa, Ustki i Elbląga. Łącznie aktem oskarżenia objęto aż 19 kobiet, które zdecydowały się złożyć zeznania obciążające oskarżonych.
- Niestety, faktyczna ilość wykorzystanych w procederze kobiet jest nieznana, gdyż pomimo podejmowanych prób, nie zdołano ustalić ich danych. Oskarżeni, którym grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, kara grzywny, a także przepadek równowartości nielegalnie osiągniętej korzyści majątkowej, werbowali młode kobiety do pracy w prostytucji, często wykorzystując ich trudną sytuację życiową. W trzech przypadkach, oskarżeni odpłatnie przekazali sobie pokrzywdzone, dopuszczając się w ten sposób handlu ludźmi – tłumaczą śledczy, którzy uznali, że oskarżeni z czerpania korzyści z cudzego nierządu uczynili sobie stałe źródło dochodu, przyjmując od pokrzywdzonych kobiet, nie mniej niż 425 tysięcy złotych.
Przepowiednie jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego na 2018 rok
Bursztynowy Ołtarz w kościele św. Brygidy w Gdańsku
Luksusowa rezydencja Jana Kulczyka na sprzedaż
Kalendarz sportowy 2018 - piękne zdjęcia sportowców i szczytny cel
Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?