Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowiec Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk nie mógł siedzieć, a jechał

Janusz Woźniak
Tomasz Bolt/Polskapresse
Remis żużlowców Renault Zdunek Wybrzeża w Łodzi rozczarował gdańskich kibiców. Warto jednak poznać kulisy tego spotkania, w którym błysnął Krystian Pieszczek. Zdobył bowiem 17 z 18 możliwych punktów, a dzień wcześniej z reprezentacją Polski zdobył drużynowy tytuł mistrza Europy juniorów. Można więc napisać, że miał najlepszy - jak dotychczas - sportowy weekend w karierze.

Szczęśliwy z wydarzeń minionego weekendu nie może być natomiast Robert Miśkowiak. W sobotę w Żarnowicy nie zdołał awansować do finałowych turniejów IME, a w niedzielę w 15 wyścigu dał się wyprzedzić na ostatnich metrach (minął go Rory Schlein), co dla Wybrzeża oznaczało utratę zwycięstwa.

Uciążliwa kontuzja

"Misiek" zasługuje jednak na słowa uznania, bo nie każdy wie, że od wielu dni - po upadku na meczu w Gdańsku - zmaga się z dokuczliwym urazem. Rozległy krwiak na pośladku nie pozwala mu bez bólu usiąść nawet na fotelu, a on siada jednak na żużlowy motocykl i jedzie. Do tego w Łodzi zaliczył kolejny upadek, który w efekcie ból jeszcze pogłębił. Wprawdzie Miśkowiak korzystał ze specjalnej wkładki na… miejsce służące do siedzenia, ale komfortu jazdy nie miał.

- Zaraz po zakończeniu meczu w Łodzi byłem zły, że nie wygraliśmy - przyznaje trener gdańszczan Stanisław Chomski. - Miałem pretensje do Artura Mroczki i Renata Gafurowa, że po dobrych startach źle rozgrywali pierwszy łuk, na którym tracili czołowe pozycje. Jednak kiedy wróciłem do domu, poznałem wszystkie wyniki w I lidze, przeanalizowałem tabelę oraz dwie kolejki spotkań do zakończenia rundy zasadniczej, to mogę powiedzieć, że ten remis w Łodzi może się okazać dla nas dobrym wynikiem przed rundą finałową. Walka o dwa miejsca, obok nas i GKM Grudziądz, będzie trwała do ostatnich wyścigów rundy zasadniczej. Jeżeli my wygramy na koniec w Lublinie, to w "czwórce" mogą się jeszcze znaleźć zespoły Orła i Lokomotivu, a dla nas to byłoby optymalne rozwiązanie.

Remont sprzętu i zdrowia

Teraz w I lidze czekają nas dwa tygodnie przerwy. To czas, kiedy swoje urazy powinni wyleczyć wspomniany już Miśkowiak, Dawid Stachyra i być może także Thomas Jonasson. Gdańszczanie będą więc zdrowsi i silniejsi. Wreszcie te dwa tygodnie to także czas na serwisowanie silników i tutaj zawodnicy mają prawo oczekiwać, że klub będzie w stanie wypłacić im zaległe pieniądze potrzebne na remont sprzętu. Bo nawet najlepszy i najzdrowszy żużlowiec musi mieć jeszcze na czym jeździć. Przerwa w lidze to także otwarcie okienka transferowego. Czy Wybrzeże skorzysta z możliwości pozyskania nowego zawodnika? Podobno są, ściśle jak na razie strzeżone, pomysły na taki transfer.

W dwóch, poza Łodzią, pozostałych meczach w I lidze żużlowej doszło do sporych niespodzianek Ostrovia przegrała (40:50) na własnym torze z Lubelskim Węglem i kto wie, czy nie jest to porażka, która może przyczynić się do degradacji, bo przed tym zespołem jeszcze mecze z otwierającymi tabelę zespołami Wybrzeża i GKM Grudziądz. Z kolei GKM nie tylko przegrał (38:52) w Daugavpils, ale w rywalizacji z Lokomotivem stracił też punkt bonusowy.

- To, co się wydarzyło w Daugavpils, przekracza granice naszej wytrzymałości - przyznał prezes GKM Zbigniew Fijałkowski. Na rozczarowanie grudziądzkiego prezesa najbardziej "zapracowali" w niedzielę Chris Harris i Ales Dryml, którzy zdobyli odpowiednio 1 i 5 punktów.

Na zakończenie informacja, która musi smucić każdego fana żużla. W meczu ligi angielskiej zderzenie z dmuchaną bandą zaliczył aktualny mistrz świata Chris Holder, co skończyło się dla niego bardzo ciężką kontuzją. Lekarska diagnoza to złamane biodro, przedramię i kości śródstopia. Sezon dla tego sympatycznego Australijczyka już się skończył, a kto wie, czy nie skończy się także sen jego polskiego klubu Unibaksu Toruń o zdobyciu mistrzowskiego tytułu. Stanowczo za dużo jest ostatnio tych wypadków na żużlowych torach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki