Wiadomo jednak, jak to z planami bywa. Zwłaszcza w takim sporcie jak żużel, gdzie bardzo dużo zależy od kaprysów pogody, na którą nikt nie ma wpływu. I to właśnie aura nieco te plany skomplikowała. Gdańszczanie na tor najchętniej wyjechaliby jeszcze w zeszłym tygodniu, ale opady deszczu sprawiły, że gdański owal nie nadawał się do jazdy. W tej chwili pogoda się jednak poprawiła i wszystko wskazuje na to, że już w czwartek o godz. 15 na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego usłyszymy warkot silników.
- Jeśli utrzyma się taka pogoda, to w czwartek wyjedziemy na tor - mówi nam trener Mirosław Kowalik. - Nawierzchnia wciąż jest mokra i dajemy jej „odpocząć”. Czekamy aż wyschnie i nie wykonujemy żadnych prac, bo to mogłoby tylko pogorszyć sytuację. Nie ma co robić nic na siłę.
Gdańszczanie jeszcze niedawno rozpatrywali możliwość rozpoczęcia treningów w innym mieście, jeśli tor w Gdańsku nie będzie nadawał się do jazdy. W grę wchodziły Toruń i Grudziądz, obie opcje jednak odpadły. W Toruniu niedawno przebudowano tor, który teraz jest dłuższy i zgodnie z przepisami traktowany jest jako nowy owal. Toruński Get Well stracił więc licencję i musiał na nowo przeprowadzić procedurę odbioru toru (ma to nastąpić dzisiaj). Grudziądzka nawierzchnia również padła ofiarą pogody. - Grudziądz i Toruń nie wypaliły, a nie ma sensu, żebyśmy tłukli się specjalnie na południe Polski. Planowaliśmy wyjechać na tor w połowie marca, opóźnienia więc nie mamy - tłumaczy Kowalik.
Zawodnicy Wybrzeża gdańskiego toru jeszcze nie wypróbowali, ale kilku z nich ma już za sobą pierwsze jazdy. Kacper Gomólski trenował w Ostrowie Wielkopolskim, Oskar Fajfer w Lginiu pod Lesznem, a Anders Thomsen w niemieckim Wittstocku, gdzie wczoraj miał zameldować się także Renat Gafurow. Do tego dochodzi Troy Batchelor, który w lutym startował w serii zawodów o mistrzostwo Australii. Swoje maszyny miał ostatnio próbować także Hubert Łęgowik, który podobnie jak Gomólski wybierał się do Ostrowa, ale ostatecznie zmienił plany. Możliwe, że w tym tygodniu wyjedzie na tor w Rybniku albo Częstochowie. No i zapewne będzie mógł przyjechać do Gdańska.
Ana Ivanović zamieni tenis na bieganie? "Nie jestem z tych, które po zakończeniu kariery sportowej zaniedbują swoje ciała"
Press Focus / x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?