Bełchatowa twierdzą nazwać już nie można, a na pewno nie mogą powiedzieć tego podopieczni trenera Andrei Anastasiego, którzy wygrali w fazie półfinałowej ze Skrą na parkiecie rywala już dwa razy! W środę można było jednak mówić nie o zwycięstwie, a prawdziwej demolce.
Gdańszczanie rozbili bezradnego rywala, a trener Miguel Falasca momentami tylko rozkładał ręce. Nie pomagały przerwy, reprymendy. I choć siatkarze Skry po tym meczu podkreślali, że nie wszystko jeszcze stracone, to jednak to nasza drużyna jest zdecydowanie bliżej wielkiego finału PlusLigi.
W każdym z trzech setów podopieczni trenera Anastasiego wyraźnie dominowali i wygrali całkowicie zasłużenie. MVP spotkania wybrany został Wojciech Grzyb. Świetnie jednak prezentowali się też Sebastian Schwarz i Mateusz Mika, którzy odciążyli nieco w ataku Muprhy'ego Troya.
Teraz gdańskich siatkarzy czeka ponad dwutygodniowa przerwa. Mecz numer cztery Lotosu Trefla ze Skrą rozegrany zostanie w Wielką Sobotę, 4 kwietnia.
KLIKNIJ I ZOBACZ WIDEO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?