Przed piątkowym spotkaniem gdynianie dobrze wiedzieli, że przegrywając w Tarnobrzegu, zafundowaliby sobie weekend pełen nerwów. Przy porażce z Jeziorem nasi koszykarze musieliby bowiem czekać na wynik niedzielnego meczu Śląska Wrocław z AZS Koszalin i trzymać kciuki za wygraną tych pierwszych.
Na szczęście obyło się bez przykrej niespodzianki i godzin nerwowego wyczekiwania. Gracze trenera Davida Dedka zasłużenie pokonali przedostatni zespół ligi, zapewniając sobie spokojną niedzielę i przedłużenie sezonu. Arcyważna wygrana nie przyszła jednak łatwo. Gospodarze wyraźnie nie chcieli zakończyć sezonu porażką i choć od początku zmuszeni byli gonić gdynian, nie pozwalali im zbudować większej przewagi. W ostatniej kwarcie "Jeziorowcy" dwukrotnie doprowadzili nawet do remisu, aż na 3 minuty przed końcem po raz pierwszy w meczu objęli prowadzenie 72:70. W krytycznym momencie gracze Asseco zdołali odpowiedzieć serią 14 kolejnych punktów! Ten cios znokautował tarnobrzeżan. Świetną partię zaliczył A.J. Walton, który otarł się o triple-double: oprócz 21 punktów zanotował także 13 zbiórek i 9 asyst.
W ćwierćfinale Asseco zmierzy się z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra lub wicemistrzem PGE Turowem Zgorzelec. Wszystkie pary I rundy play-off poznamy w niedzielę po zakończeniu pozostałych spotkań ostatniej kolejki.
Stabill Jezioro Tarnobrzeg - Asseco Gdynia 75:84 (18:24, 17:20, 21:18, 19:22)
Jezioro: Goffney 17 (2), Allen 16 (2), Doaks 12 (1), Krajniewski 8 (2), Łukasiak 8, Patoka 7 (1), Fitzgerald 7, Hamilton 0
Asseco: Walton 21, Dmitriew 17 (1), Szczotka 15 (1), Frasunkiewicz 11 (1), Galdikas 11, Seweryn 5 (1), Kowalczyk 2, Szymański 2, Żołnierewicz 0, Matczak 0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
