Ze względu na rangę sprawy i konieczność uzyskania pomocy prawnej realizowanej przez niemieckie organy ścigania, śledztwo w sprawie handlu kobietami i wywozu ich do domu publicznego we Frankfurcie nad Menem trafiło do Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Zaczęło się w 2011 roku, półtora roku później powstał akt oskarżenia, wreszcie po niejawnym procesie zapadł wyrok. Późno, ale świadkowie niechętnie stawiali się na przesłuchania.
Sprawa zaczęła się od 16-letniej wówczas Joanny F. - uciekinierki z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. W maju 2011 roku nastolatka poznała kilku mężczyzn, mieszkańców powiatów wałeckiego, człuchowskiego i złotowskiego, którzy zapewnili jej dach nad głową. Jednak nie za darmo, bo mężczyźni postanowili zarobić na dziewczynie. Skontaktowali się z jednym z domów publicznych we Frankfurcie nad Menem i wywieźli do niego dziewczynę. Wkrótce jednak zostali zatrzymani pod zarzutem handlu ludźmi. Dwaj z nich - gdy wracali z Niemiec do Polski. Trzeci - w miejscu zamieszkania. Do Polski wróciła także wywieziona Joanna F.
Śledztwo wykazało, że 30-letni obecnie Piotr W., 41-letni Adrian P. i 29-letni Krystian M. zwerbowali nastoletnią uciekinierkę. Według śledztwa, najpierw Piotr W. i Adrian P. uzgodnili ze sobą, że dziewczyna zostanie sprzedana do domu publicznego. Później Piotr W. powiedział jej wprost, że chodzi o pracę prostytutki. W grę wchodziła też pornografia.
Joanna F. zgodziła się po chwili wahania i pojechała z mężczyznami do Niemiec. Jednak zgoda ofiary nie zwalnia od odpowiedzialności za handel ludźmi. Adrian P. odpowiadał za to, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowej nakłaniał małoletnią Joannę F. do uprawiania prostytucji oraz ułatwiał wykorzystanie jej w prostytucji, pornografii lub w innych formach seksualnego wykorzystania, organizując wyjazd do Niemiec, gdzie była wykorzystywana w ten właśnie sposób, za co otrzymał co najmniej 300 euro.
Podobne zarzuty przedstawiono Piotrowi W. i Krystianowi M., który był kierowcą, ale miał świadomość kogo, dokąd wiezie i w jakim celu wiezie. Adrian P. dostał 4 lata więzienia i 4 tys. zł grzywny. W tym także za to, że wcześniej dla korzyści nakłaniał dwie inne, dorosłe kobiety - 18-letnią Martynę P. i 20-letnią Kingę D. do uprawiania prostytucji w Niemczech. Wywiózł kobiety, ale one ostatecznie zrezygnowały z pracy.
Z kolei Piotr W. i Krystian M. zostali skazani na 3 lata więzienia i grzywny: 1,5 i 2,5 tys. zł. Podczas śledztwa oskarżeni nie przyznali się do zarzuconych im czynów. Wyrok nie jest prawomocny.
Bogumiła Rzeczkowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
