Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimny prysznic podziałał

Waldemar Gabis
Mistrzowie Polski musieli się sporo namęczyć
Mistrzowie Polski musieli się sporo namęczyć Przemek Świderski
Gdy gra pierwszy z dziewiątym zespołem ekstraklasy, to faworyt może być tylko jeden. Oczywiście, niespodzianki się zdarzają, bo taka jest specyfika sportu, także koszykówki.

Z taką niespodzianką mieliśmy do czynienia w piątkowy wieczór, gdy w hali 100-lecia Sopotu Asseco Prokom przegrał na inaugurację play off z Atlasem Stalą Ostrów Wielkopolski 90:92. Dzień później ochłodzeni zimnym prysznicem mistrzowie Polski wygrali 84:78, choć łatwo nie było.

Koszykarze z Sopotu po piątkowej burze, jaką usłyszeli od swojego trenera Tomasa Pacesasa, w sobotni wieczór wyszli na parkiet bardzo zdeterminowani. Od razu rzucili się na rywali, jakby od tego zależało ich "być albo nie być". Kto wie, czy tak właśnie się nie czuli, bo zdenerwowany Pace- sas nie zna litości.

Świetnie grał Qyntel Woods, który w całym spotkaniu zdobył 27 punktów, miał 70 procent skuteczności w rzutach za dwa (7 celnych/10 oddanych), 60 procent w rzutach z dystansu (3/5), 80 procent wolnych (4/5). Wtórował mu Daniel Ewing, który dzień wcześniej zwyczajnie "cieniował", a teraz nie dość, że był drugim punktującym zawodnikiem w swoim zespole (20 pkt), to jeszcze otwierał kolegom drogę do kosza (5 asyst).

Sopocianie tym razem prowadzili przez całe spotkanie, choć pamiętający piątkowy smak zwycięstwa rywale kilka razy próbowali faworytom napędzić stracha. Potrafili się jednak zbliżyć co najwyżej na sześć "oczek". Drugi mecz potwierdził, że Asseco Prokom, choć wygrał, to do końca tej rywalizacji nie może być pewny końcowego sukcesu. Zespół trenera Andrzeja Kowalczyka zwietrzył swoją szansę i będzie chciał ją wykorzystać na własnym boisku. A w Ostrowie mistrzowie Polski w tym sezonie już przegrywali. Kolejne mecze w najbliższą środę i czwartek.

34 piłki zebrali koszykarze Asseco Prokomu, przy 21 Atlasu Stali. Najwięcej Qyntel Woods - 7

Asseco Prokom Sopot - Atlas Stal Ostrów Wlkp. 84:78 (26:16, 19:14, 23:23, 18:25)
Asseco Prokom: Woods 27 (3x3), Ewing 20 (3), Logan 18 (3), Burrell 2, Hrycaniuk oraz Burke 8 (1), Brazeltone 4, Dylewicz 4, Łapeta 1, Szczotka, Zamojski.
Atlas Stal: Jovanović 21 (4), Jocović 20, Hughes 11, Szubarga 6 (1), Seweryn 5 (1) oraz Majewski 9 (2), Ochońko 6 (1), Balicki, Ratajczak.
Stan rywalizacji: 1-1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki