Zdunek Wybrzeże Gdańsk ma jeszcze dwa wyjazdowe mecze do odjechania, a dzieli je w żużlowym terminarzu miesiąc

Sześć z ośmiu klubów 1 Ligi Żużlowej rywalizować będzie w play-offach 2023. Do półfinałów przejdą zwycięzcy oraz jeden "lucky looser". Siódma ekipa w stawce zakończy rozgrywki, a ostatnia spadnie do II ligi. Sezon zasadniczy 2023 ma swojego zdecydowanego faworyta. To ekipa Enei Falubazu Zielona Góra, która niepodzielnie rządzi i dzieli. W talii menedżera Tomasza Szymankiewicza praktycznie nie ma słabych punktów. Bezapelacyjnym liderem 1 Ligi jest Krzysztof Buczkowski, którego średnia biegowa wynosi 2,509. Tylko odrobinę gorsze statystyki mają jego koledzy z drużyny: Przemysław Pawlicki - 2,453, Rohan Tungate - 2,260 oraz Rasmus Jensen - 2,241.

- Na dzisiaj Falubaz odstaje od reszty i trochę to psuje zabawę. Od play-offów zacznie się zabawa od nowa. Bo one mają to do siebie, że różne się rzeczy dzieją. Są też kontuzje. Zielonogórzanie to niekwestionowany faworyt, ale dzisiaj jeszcze nie mogą otwierać szampanów. Na pewno to drużyna jako pierwsza do jazdy w finale. Teraz są przed wszystkimi daleko, ale jak będą mieli puchar i medale, to dopiero wtedy będą mogli świętować - komentuje Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunka Wybrzeża Gdańsk.

ZOBACZ TABELĘ:
Terminarz i tabela 1 Ligi Żużlowej 2023. Osiem klubów do 8 października walczy o awans do PGE Ekstraligi

To właśnie gdańszczanie na swój przedostatni mecz sezonu zasadniczego wybiorą się do Zielonej Góry. Tam w niedzielę, 9 lipca o godz. 14 spróbują ugrać jak najwięcej w konfrontacji z faworytem.

- Będziemy chcieli sprawić niespodziankę. Żartuję. Jedziemy pobawić się żużlem i zrobić jak najlepszy wynik. Bez presji na jak najlepsze cele. Chcemy zrobić dobre widowisko - mówi Jóźwiak, który zdaje sobie sprawę, że 11 dotychczasowych zwycięstw Falubazu nie było dziełem przypadku.

Być może 12. kolejka będzie dla niektórych decydująca. Po Zielonej Górze Wybrzeżu pozostanie do odjechania jeszcze mecz w Ostrowie Wielkopolskim z Argedem Malesą (ok. 5 sierpnia).

- Zobaczymy, jak ułoży się sytuacja w tabeli. Mecz może być o coś lub o pietruszkę. Oczywiście, bez tego, o co będzie ten mecz, nastawienie jest takie, żeby jechać po wygraną. Nie patrzymy na skalę trudności, ale koncentrujemy się na swojej drużynie. Przez miesiąc nie będziemy się bujać na hamakach, wszyscy będą w grze. Taki jest kalendarz i nie mamy co dyskutować. Wiedzieliśmy z góry, że będzie konflikt terminów i mecz z Orłem będzie przesunięty (w weekend 22-23 lipca w Gdańsku zaplanowane są zawody juniorów z kalendarza FIM-u - przyp.). Lepiej byłoby występować w ciągu, tak jak jadą wszyscy. Musimy sobie jednak z tym poradzić - wyjaśnia menedżer Zdunka Wybrzeża Gdańsk.

I dodaje: - Śledzimy wszystko bacznie. Już po najbliższym weekendzie będzie parę odpowiedzi. Ważny mecz jest w Łodzi, gdzie PSŻ Poznań przedłuży swoje szanse lub mocno skomplikuje sytuację w tabeli. Na tą chwilę złapaliśmy oddech i mamy pewny spokój. Przy nieszczęśliwym układzie wyników ten spokój będzie zaburzony - przedstawia Eryk Jóźwiak.