Śmieje się do rodziców, uwielbia swoją babcię, rączkami próbuje chwytać zabawki, a kilka dni temu po raz pierwszy "złapał" twarz swojego taty. W poniedziałek Antoś Pałubicki z Człuchowa skończył trzy miesiące. Dla swoich rodziców jest największym cudem. Jednak to nie cud, ale nauka ocaliła go tuż po narodzinach. Maluch żyje dzięki osiągnięciom nowoczesnej medycyny i całej rzeszy osób, która pomogła zebrać pieniądze na operację ratującą mu życie.
Antoś urodził się z połową serca - to, fachowo mówiąc, zespół hipoplazji lewego serca (HLHS). Dzięki determinacji rodziców i pomocy bardzo wielu osób przyszedł na świat w Klinice Uniwersyteckiej w Münster w Niemczech. Natychmiast po urodzeniu otrzymał niezbędne leki, a w siódmej dobie przeszedł operację, która uratowała mu życie.
Jednak rodzice Antosia - Ewelina Wit i Artur Pałubicki - odetchnęli tylko na krótko. Zabieg polegający na zespoleniu prawej komory serca z tętnicą płucną za pomocą sztucznego połączenia, tzw. shuntu, był pierwszym z trzech, jakie musi przejść ich synek, żeby żyć. - Wiedziałam od początku, że Antoś musi przejść trzy operacje, ale teraz, kiedy wróciliśmy do domu i wszystko jest w porządku, to chciałoby się, żeby to już był koniec - mówi pani Ewelina. - Ale tak nie jest. Antoś męczy się nawet przy piciu mleka. Jest malutki, więc tego nie odczuwa. Ale będzie przecież rósł...
Druga operacja polega na wyeliminowaniu shuntu wytworzonego w pierwszym etapie oraz odcięciu od prawego przedsionka serca górnej żyły głównej i połączeniu jej bezpośrednio z tętnicą płucną. Antoś został już do niej zakwalifikowany w tej samej klinice, gdzie się urodził.
- 28 sierpnia mamy termin operacji. Koszt to 37,5 tys. euro. Dostaliśmy już wstępny kosztorys - mówi pani Ewelina.
Podobną kwotę, 160 tys. zł, udało się zebrać na pierwszą operację Antosia. - Do zebrania jest mniej, bo część pieniędzy jest jeszcze na koncie fundacji - szacujemy, że około 20 tys. zł, ale nie mamy jeszcze dokładnej informacji. Ruszamy już ze zbiórką. Wiemy, że możemy liczyć na pomoc wielu osób. Wierzymy, że się uda - mówi mama Antosia.
Akcje i informacje o miejscach, gdzie zbierane są pieniądze na operację Antosia, można śledzić na stronie "pomocantosia" na Facebooku. Antosiowi można pomóc dokonując wpłaty na konto fundacji:
Fundacja na rzecz Dzieci z Wadami Serca Cor Infantis: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150, z dopiskiem: "Antoni Pałubicki" oraz przekazując mu 1% podatku: KRS 0000290273, cel szczegółowy: ANTONI PAŁUBICKI.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?