W poprzednim tygodniu gdański zespół przeszedł badania i testy medyczne w gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. Po nich siatkarze dostali kilka dni wolnego, by wczoraj ponownie stawić się w klubie. W poniedziałek Lotos Trefl udał się na zgrupowanie do Centralnego Ośrodka Sportu w Cetniewie.
- Z naszego składu zabraknie Finów, którzy będą walczyć w kwalifikacjach olimpijskich - mówił w rozmowie z nami Adam Okuniewski, wiceprezes Lotosu Trefla. - Nie będzie ich przez cały listopad. Przerwa na pewno wpłynie na lepsze poznanie się zespołu, uzupełnienie braków treningowych poprzez wspólne uczestnictwo w obozie i grach sparingowych.
W Cetniewie gdańszczanie mają rozegrać mecz kontrolny z Indykpolem AZS Olsztyn. W planach są również mecze z innymi zespołami. - Nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów. Jak tylko coś będzie wiadomo, na pewno poinformujemy o tym kibiców za pośrednictwem naszej strony internetowej - wyjaśnia Jacek Rybak, kierownik gdańskiej drużyny.
- Najbliższy okres poświęcimy na treningi i utrzymanie rytmu meczowego - wyjaśniał Okuniewski. - Braki kadrowe uzupełnimy młodzieżą. Chcemy, aby zespół ćwiczył w 14-osobowym składzie. Nie obejdzie się również bez analizy przyczyn naszych porażek w lidze.
Przed beniaminkiem PlusLigi dwa bardzo ważne pojedynki: z Fartem Kielce i Politechniką Warszawa. W tych meczach Lotos Trefl musi szukać zwycięstw, bo jego sytuacja po siedmiu rozegranych kolejkach nie jest najlepsza. Niedawno odbyło się spotkanie zarządu z trenerem, podczas którego dokonano oceny obecnej sytuacji i skupiono się nad realizacją założeń na kolejne mecze. Jak informuje wiceprezes Okuniewski, klub dysponuje szczegółowymi statystykami z ostatnich spotkań, które pozwolą na dokładną analizę przyczyn porażek.
Ze swoich indywidualnych osiągnięć na pewno może być zadowolony Mikko Oivanen. Atakujący Lotosu Trefla wyrasta na gwiazdę ligi. Problem jednak w tym, że jego świetne występy nie przekładają się na postawę całej drużyny. Niemniej Oivanenovi trzeba oddać to, że wykonuje w gdańskim zespole bardzo dobrą robotę. Fin jest w tej chwili czwartym atakującym w lidze z wysoką średnią 5,61 pkt na set. W sumie zdobył już 129 punktów. Lepiej punktowali od niego tylko: Michał Łasko, Gyorgy Grozer i Dawid Konarski.
Ale Mikko dobrze prezentuje się także w innym elemencie. Zajmuje ex aequo 10 miejsce jeśli chodzi o punkty zdobyte blokiem. Drugi z gdańszczan - Waldemar Świrydowicz jest 23. Lotos Trefl jako drużyna ma w tym elemencie średnią 2,35 na set. A najlepiej wypada Fart Kielce, czyli najbliższy przeciwnik beniaminka z Gdańska. I jeszcze rzut okiem na zagrywkę. Tutaj najlepiej z gdańskiej drużyny wypada Waldemar Świrydowicz, który w siedmiu meczach zdobył z zagrywki siedem "oczek".
Gdańszczanie na boisko powrócą w niedzielę, 11 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?