Na czym polega akcja, która zyskała już międzynarodowy rozgłos, a od niedawna opanowała Polskę? To nic innego, jak możliwość kupienia małej czarnej osobie w potrzebie. Wbrew przekonaniu, nie musi to być bezdomny. Częściej z możliwości wypicia "zawieszonej kawy" korzystają studenci czy osoby, którym zabrakło kilku groszy do napoju.
Pomysłodawcy tłumaczą, że w momencie kupowania kawy dla siebie można ją - podając przy barze hasło "zawieszam kawę" - kupić ją też dowolnej osobie. Dostaje się paragon, a informacja o sfinansowanej kawie trafia na tablicę, gdzie zapisana jest liczba dostępnych "darmowych" produktów. Może ją odebrać osoba, która w dowolnej chwili bez podawania powodu o nią poprosi.
W Gdańsku akcję "zawieszona kawa" rozpoczęła kawiarnia W Starym Kadrze. - Nie mieliśmy wątpliwości, czy przyłączyć się do inicjatywy, która w innych miastach jest już codziennością - tłumaczy Przemysław Czaja, menedżer kawiarni. - Nawet mały gest jest w stanie zmienić naszą mentalność.
Pierwszy dzień akcji w gdańskiej kawiarni okazał się sukcesem. Klienci w większości deklarowali chęć wzięcia w niej udziału. - To świetny pomysł - tłumaczy z entuzjazmem pani Maria, stała bywalczyni kawiarni. - Szkoda, że wcześniej nie wymyślono w Gdańsku czegoś takiego. Jestem jak najbardziej "za".
Klienci zastanawiali się jednak, jak pracownicy lokalu rozwiążą sytuację, gdy po taką kawę przyjdzie bezdomny. - Oczywiście kawa jest dla wszystkich, bez względu na status społeczny - wyjaśnia Marta, baristka w kawiarni. - Jeśli odwiedzi nas osoba bezdomna, której obecność zaniepokoi klientów, otrzyma swoją kawę na wynos.
Czytaj więcej na temat akcji "Zawieszona kawa" w Gdańsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?