- Nie możemy pozwolić, by tak uciążliwy zakład powstał blisko zabudowań - mówi Marcin Buchna, prezes stowarzyszenia. - Dowiedziałem się, że wstępnie wyznaczono lokalizację na działce, od której jest tylko 300 metrów do terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową.
Buchna przypomina, że już raz udało im się odnieść sukces, doprowadzając do referendum, w którym mieszkańcy wypowiedzieli się przeciwko rozbudowie magazynów gazu.
- Teraz też musimy pokazać naszą siłę - mówi Buchna. - Wielu mieszkańców Mostów zarabia na turystach. Przez biogazownię mogą im uciec wszyscy goście.
W Urzędzie Gminy Kosakowo jeszcze nie przesądzają, czy będzie zapis o możliwości budowy zakładu produkującego biogaz.
- Dopiero tworzone są zarysy planów - mówi Ewelina Paszke z kancelarii wójta. - To długotrwały proces, w ramach którego będzie czas na składanie uwag i protestów. Plany będą wyłożone do wglądu.
Marcin Buchna mówi, że nie chce czekać na gotowe plany. Pokazuje przykład Łebcza, gdzie mieszkańcy nie zorientowali się, że obok ich wioski miał powstać podobny zakład.
- Trzeba zawczasu zablokować wpisanie przemysłu do planów - mówi szef Naszej Ziemi. - Po uchwaleniu planów może być już za późno na reakcję.
Cały artykuł publikujemy we środowym (30 lipca) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego". Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
