Żarnowiec ucierpiał podczas ubiegłotygodniowej ulewy, a podczas opadów przy szkole prowadzono prace budowlane.
- Pośrednio to one przyczyniły się do zdarzenia - przyznaje inspektor Wiesław Kułakowski z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Pucku. Teoretycznie, gdyby ich wcześniej zaniechano, ściana mogłaby się nie osunąć i szkoła funkcjonowałaby bez przeszkód. Jednak nikt z ekspertów nie obwinia firmy budowlanej o spowodowanie katastrofy, bo rozmiarów ulewy nie dało się przewidzieć. A ilość wody, która w ciągu kilkunastu godzin spadła m.in. na Żarnowiec, była zbyt duża, by się jej oparły mury szkoły. - Z ekspertyzy wynika, że to deszcz spowodował zniszczenia - mówi szef PINB. - Woda podmyła fundamenty, na których oparta była ściana.
Jarosław Białk, wicewójt Krokowej, przypomina, że mur, na którym stała szkoła, budowano według starych technologii. - Użyto kamieni, pomiędzy które wpłynęła woda, wymyła i rozmiękczyła glinę - mówi.
Zgodnie z zaleceniami ekspertów, mury już wzmocniono i podstemplowano - by uniknąć rozszerzenia się zniszczeń. Jednak uczniowie ze zniszczonej klasy i sąsiedniej korzystać nie mogą - dla bezpieczeństwa. Na razie uczą się w wygospodarowanych na ten cel innych pomieszczeniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?