Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszania z udziałem Krystiana Pieszczka ciąg dalszy. Tadeusz Zdunek wydał oświadczenie

ŁŻ
Przemek Swiderski
Krystian Pieszczek w dalszym ciągu nie podpisał umowy z Renault Zdunek Wybrzeże. Zawodnik zapewnia, że chce jeździć w Gdańsku, ale klub nadal nie wywiązuje się z zobowiązań.

- Ze strony klubu nie ma żadnego słowa w moim kierunku. Głos przepadł jakiś miesiąc temu, wtedy po raz ostatni były przeprowadzone jakiekolwiek rozmowy. W tym roku cisza - mówi dla swojej oficjalnej strony Krystian Pieszczek.

Zawodnik skarży się przede wszystkim na finanse. Jego zdaniem, klub w dalszym ciągu zalega mu z pokaźną sumą.

- Jak dla mnie to są to bardzo duże pieniądze, a dłużej czekać nie mogę. Nie mam jak się przygotować pod względem sprzętowym do nowego sezonu. Chciałbym jeździć nadal w Gdańsku, lecz sytuacja jest ciężka i tak jak wspomniałem, nie mam jak się przygotować do nowego sezonu. Jeśli nie będę miał odpowiednich funduszy na nowy sezon to ciężko będzie mi osiągnąć dobre wyniki. Zależy mi na regularnej płatności - tłumaczy Pieszczek.

Na zarzuty Pieszczka niemal natychmiast zareagował Tadeusz Zdunek, prezes zarządu Wybrzeże Gdańsk, który wydał specjalnej oświadczenie. Przedstawiamy jego treść:

"W związku z opublikowanym na łamach oficjalnej strony internetowej Krystiana Pieszczka artykułem dot. przebiegu rozmów kontraktowych dotyczących ewentualnych dalszych startów zawodnika w Gdańsku, pragnę zdementować nieprawdziwe informacje zawarte w materiale.

Pragnę podkreślić, że rozmowy z osobą, która została przedstawiona przez Krystiana Pieszczka i jego ojca jako menedżer zawodnika, panem Pawłem Nogą, prowadzone są w sposób ciągły. Osobiście spotykałem się z tą osobą trzykrotnie, po raz ostatni we wtorek 21 stycznia, kiedy to miałem przygotowany kontrakt na nowy sezon, jednak pan Paweł nie był nim zainteresowany. Poza naszymi spotkaniami jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym. Niezrozumiałym w związku z tym jest dla mnie przedstawienie klubu, a więc i mojej osoby, w niekorzystnym świetle, tym bardziej, że podczas ostatniego spotkania umówiliśmy się na kolejne, które dzisiaj (24 stycznia) miało odbyć się w siedzibie klubu w obecności Prezesa Zarządu GKS Wybrzeże S.A. Roberta Terleckiego.

Powyższa sytuacja, kiedy zawodnik nie jest świadomy przebiegu negocjacji, jak żywo przypomina mi tą, która miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to Krystian Pieszczek wyraził w mediach opinię o ignorowaniu jego osoby. Wówczas jednak, podobnie jak teraz, byliśmy umówieni na spotkanie z reprezentantem żużlowca – z tą różnicą, że wtedy była mowa o ojcu Krystiana, a obecnie o panu Pawle Nodze. Jestem jednak przekonany, że problemem klubu nie może być brak wewnętrznej komunikacji w teamie sportowca.

Nie mogę także przemilczeć kolejnej bardzo ważnej kwestii, a mianowicie mojego osobistego zaangażowania finansowego w sprawy związane z negocjacjami nowej umowy z zawodnikiem. Mając świadomość pozostającego po poprzednim sezonie zadłużenia, jeszcze w ubiegłym roku zaoferowałem bezzwłoczną zapłatę kwoty 50.000 złotych z prywatnych pieniędzy, aby umożliwić zawodnikowi pierwsze inwestycje w sprzęt. Dodatkowo zaoferowałem zabezpieczenie kontraktu na sezon 2014 do kwoty 150.000 złotych, gwarantując spłatę zobowiązań klubu wobec Krystiana Pieszczka z własnych środków w sytuacji, kiedy klub spóźniałby się z regulowaniem zobowiązań wobec zawodnika ponad jeden miesiąc.

Jedynym przypadkiem zawieszenia rozmów, o którym możemy rozmawiać, jest ten związany ze skierowaniem przez Krystiana Pieszczka do Trybunału PZM wniosku o rozwiązanie kontraktu. Trudno jednak w tym przypadku mówić o winie klubu, gdyż decyzja ta nie była podjęta przez nas.

Na zakończenie chciałbym wyrazić ubolewanie w związku z zaistniałą sytuacją. Medialna forma prowadzenia rozmów z wychowanym w naszym klubie zawodnikiem, w którego przez wszystkie lata zainwestowane zostały miliony złotych pochodzących m.in. ze źródeł miejskich, jest w mojej opinii niedopuszczalna. Czytając wyrażane publicznie przez Krystiana Pieszczka opinie byłem jednak zmuszony zareagować wydając powyższe oświadczenie."

Tadeusz Zdunek
Prezes Zarządu GKŻ Wybrzeże

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki