- Pomnik Kobiet Solidarności powinien z jednej strony odwoływać się do wydarzeń z dnia 16 sierpnia 1980 roku, który był krytycznym i decydującym dla dalszych losów strajku i Solidarności, a główną rolę odegrały w nim właśnie kobiety. To m. in. dzięki Annie Walentynowicz, Alinie Pienkowskiej, Ewie Ossowskiej, Henryce Krzywonos, Joannie Dudzie-Gwieździe i Maryli Płońskiej strajk nie zakończył się po dwóch dniach - przekonują autorzy petycji, Karol Rabenda i Karolina Helmin-Biercewicz ze Stowarzyszenia Republikanie oraz Stowarzyszenia Kreatywni dla Pomorza. - Z drugiej strony pomnik powinien być hołdem złożonym setkom, tysiącom kobiet, które działały w Solidarności oraz żonom i matkom strajkujących. To one w ciężkich czasach same zajmowały się domem i dziećmi, ale również wspierały strajkujących.
Autorzy pomysłu przekonują, że nie chodzi im o pomnik z "blachy". Tłumaczą, że może to być park poświęcony tym kobietom czy wystawa. - O formę chcemy zapytać mieszkańców - mówi Karol Rabenda. Proponuje też, by "pomnik" stanął na al. Zwycięstwa w Gdańsku, zamiast czołgu. - Jest to widoczne miejsce, blisko stoczni. Czołg mógłby trafić do Muzeum II Wojny Światowej - zaznacza.
Na razie pod petycją do prezydenta Gdańska podpisało się kilkadziesiąt osób, ale inicjatorzy przekonują, że zbiórka na dobre jeszcze się nie zaczęła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?