Lepiej zaczęły to spotkanie lubinianki. Wykorzystując atut własnego parkietu już po pięciu minutach gry prowadziły 5:1.
Gdynianki nie zamierzały jednak występować w roli statystek i w kolejnych minutach zaczęły odrabiać straty. Po kwadransie gry było 9:6 dla Zaglębia, ale pierwsza połowa zakończyła się jednobramkową przewagą Vistalu Łączpolu (16:15).
Po wznowieniu gry zawodniczki Cieplińskiego nie zwalniały tempa. Gospodynie były momentami bezradne. Gdynianki prowadziły w 40 minucie 22:17, a w 48 minucie, po bramce Patrycji Kulwińskiej 26:22. Do końca spotkania pozostawało zaledwie 12 minut i nawet trudno było przypuszczać, że gol Patrycji Kulwińskiej będzie ostatnim zdobytym w środę przez zespół gości. A, niestety, tak się właśnie stało. Pościg Zagłębia okazał się skuteczny. Bramkę na wagę zwycięstwa gospodyń zdobyła w ostatnie minucie meczu Kinga Byzdra.
- Przyznam, że żal mi dziewczyn - powiedział zwykle surowy w swoich ocenach trener Ciepliński. - W zasadzie to nawet trudno wytłumaczyć dlaczego przegraliśmy to wygrane już praktycznie spotkanie. W końcówce popełnialiśmy proste błędy. Zabrakło nam doświadczenia w grze na takim poziomie. Za nasz występ, momentami nawet bardzo dobry, nie musimy się jednak wstydzić - podsumował gdyński szkoleniowiec.
Zagłębie Lubin - Vistal Łączpol Gdynia 27:26 (15:16)
Vistal Łączpol: Mikszto, Sadowska - Kobzar 10, Duran 5, Białek 4, Koniuszaniec 3, Kulwińska 3, Jędrzejczak 1, Sulżycka 0, Głowińska 0, Dinis Vartić 0.
Najwięcej bramek dla Zagłębia: Semeniuk, Bader, Byzdra po 5.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?