- W azylu były zwierzęta, które sam znajdowałem albo też przynosili je znajomi. Wszystkie potrzebowały pomocy. Opiekowałem się nimi. Niestety, ktoś to wszystko zniszczył. Zabił moje zwierzęta. Trudno mi się z tym pogodzić. Obrazy martwych zwierząt ciągle do mnie wracają – mówi 16-letni Nikodem. Dodajmy, że nastolatek sam ten azyl zbudował. W domu ma koty, które też przygarnia.
Zwierzęta pozbawiono życia w bestialski sposób. Poderżnięto im gardła, przebito śrubokrętem, skręcano karki. Tak zginęły króliki, świnka morska, szpak.
Teraz ludzie z całej Polski pomagają Nikodemowi otrząsnąć się z tego, co się stało. Do tej pory wpłacili w publicznej zbiórce ponad 120 tys. zł na budowę profesjonalnego azylu (ten co jest, to szopka przy bloku, w której kiedyś składowano drewno). Ma powstać zadaszona zagroda o wymiarach 9 razy 6 metrów, drewniany płot panelowy, kilka domków, lampy solarne do oświetlenia, monitoring.
Zbiórkę organizuje Stowarzyszenie Pomocni dla Zwierząt, razem ze stowarzyszeniem Buba Pomocna dla Zwierząt (oba z Miastka). Część pieniędzy z tej z zbiórki zostanie przeznaczona na pomoc dla innych zwierząt, bo azyl dla Nikodema nie będzie tyle kosztował.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?