Z Turcji do reprezentacji Polski? Pomocnik Jakub Kałuziński może w marcu otrzymać powołanie od selekcjonera Michała Probierza

Antalyaspor Kulübü to turecki klub z Antalyi. Zimą miasto jest chętnie odwiedzane przez piłkarzy z najwyższych lig w Polsce. W styczniu 2024 roku nie brakuje tam zespołu Lechii Gdańsk, która przygotowuje się do rundy rewanżowej w 1 Lidze. Kitman Dawid Pajor wraz z Hiszpanem Luisem Fernandezem i Australijczykiem Louisem D’Arrigo wykorzystali więc okazję i wybrali się na mecz Antalyasporu. Mogli z trybun dopingować byłych biało-zielonych: Adama Buksę oraz Jakuba Kałuzińskiego. Pierwszy to etatowy reprezentant Polski, a drugi wkrótce ma szansę zyskać taki status.

Poczynania pochodzącego z Gdańska Jakuba Kałuzińskiego bacznie ogląda selekcjoner Michał Probierz i jego sztab. Nasza drużyna narodowa wciąż potrzebuje bodźców, aby wyjść ze sportowego marazmu. Starsi i doświadczeni powoli odchodzą z kadry, a - co jest naturalną koleją rzeczy - zastępować ich będą młodzi, ambitni. Do tej drugiej grupy trzeba zaliczyć byłego pomocnika Lechii.

Kałuziński opuścił rodzinny Gdańsk po tym, jak latem 2023 roku Lechia zaczęła się rozsypywać z dnia na dzień. W polskiej ekstraklasie rozegrał 56 meczów (1 bramka i 4 asysty). Sportowy spadek biało-zielonych wymógł na dużej grupie piłkarzy zmianę pracodawcy. 21-latek wybrał Turcję i na razie pokazuje, że bardzo dobrze się tam odnalazł. W drużynie prowadzonej przez tureckiego trenera Sergena Yalçına ma pewne miejsce w składzie, gdzie odpowiada za odpowiednią komunikację między obrońcami a ofensywnie usposobionymi kolegami. To istotne, bo z Antalyasporem podpisał umowę do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Jakub Kałuziński rozegrał sześć meczów w reprezentacji U-20. Dziewięć kolejnych spotkań ma na koncie w reprezentacji Polski U-21. Z niecierpliwością czeka na debiut w pierwszej drużynie narodowej. Być może trafi do szerokiej kadry już w marcu 2024 roku.