Jak długo prowadzi pan sklep tytoniowy?
Już od 9 lat. Wcześniej pracowałem jako przedstawiciel handlowy w tej branży. Szybko jednak pojawił się pomysł otwarcia własnego biznesu, znalazłem odpowiedni lokal i udało się.
Co trzeba wiedzieć o tej branży, żeby odnieść sukces?
Trzeba być otwartym na potrzeby klientów. Ważna jest lokalizacja, w sklepie musi być też duży wybór.
Czy wybór nazwy sklepu sprawił panu trudności?
Nazwa TABACO szybko przyszła mi do głowy i tak zostało.
Czy zdarzają się w pracy jakieś zabawne sytuacje?
Po sąsiedzku mam aptekę. Czasami się zdarzają pomyłki i jakaś starsza osoba chce u mnie kupić polopirynę. Muszę przyznać również, że z klientami mam bardzo koleżeńskie relacje, rozmowy z nimi są dla mnie dużą przyjemnością.
A bywają trudne sytuacje, z którymi trzeba sobie poradzić?
Raczej nie, jedyne trudności pojawiają się ewentualnie, gdy klient potrzebuje czegoś na szybko lub większe ilości tytoniu czy papierosów. Ale zawsze staram się rozwiązywać takie problemy, by klient był zadowolony.
Jak spędza pan czas wolny?
Jest go niewiele, bo jednak pracuję od rana do wieczora. Lubię pracę w ogrodzie, czasami udaje się też wyskoczyć na ryby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?