Stowarzyszenie zawiązane przez mieszkańców Szadółek i okolic to reakcja na - jak sami wyjaśniają - trwające już od ponad roku niedogodności związane z fetorem, dobywającym się z lokalnego składowiska odpadów - m.in. z powodu awarii maszyn w zakładzie.
- Instalacja zamkniętego obiektu kompostowni jest w trakcie napraw serwisowych - tłumaczy Gołębiewski, informując, że firma zajmująca się naprawą ma 180 dni na wykonanie prac.
Co zastali na miejscu członkowie Stowarzyszenia Sąsiadów Zakładu Utylizacji Śmieci? - Smrodliwa ciecz płynie po placu. Jeżdżą po niej samochody i roznoszą ją dalej na oponach. Nie mniejsze jest zagrożenie biologiczne. Koty i ptactwo chodzą po tej hałdzie śmieci, wyszukując resztek pożywienia. Roznoszą je po okolicy. To skandal. Co będzie, gdy sortowanie ruszy całą parą? - pytają mieszkańcy sąsiadujący z Zakładem Utylizacyjnym.
Więcej na ten temat czytaj w serwisie gdansk.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?