W pierwszym spotkaniu przeciwko ekipie Orła w barwach gospodarzy zabrakło Roberta Miśkowiaka. W dalszym ciągu nie wiadomo, czy zawodnik pomoże swojemu zespołowi w niedzielnym starciu przeciwko drużynie Lokomotiv Daugavpils.
- Robert jest w trakcie rehabilitacji. Decyzja o tym, czy wystąpi w najbliższym spotkaniu, zapadnie zapewne w ostatnim momencie, przed samym meczem. Jeżeli z nami pojedzie, to wierzę, że nam pomoże odnieść zwycięstwo - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Stanisław Chomski, trener gdańskiego klubu.
Szkoleniowiec Wybrzeża przyznał też otwarcie, że o kolejne zwycięstwo na pewno nie będzie łatwo. Gdańszczanie nie zamierzają jednak składać broni.
- Kalendarz nie jest dla nas komfortowy. Teraz przed nami wyjazd na Łotwę, a tam jak wiadomo, mamy bardzo gorący teren. Jesteśmy jednak optymistycznie nastawieni i oczywiście jedziemy walczyć - mówi Chomski.
Wybrzeże ma w tym sezonie jeden cel - awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zgodnie z przewidywaniami, gdańszczanie nie mieli większych problemów ze zwycięstwem nad Orłem w meczu inauguracyjnym. Jakie nastroje panują zatem w szeregach Wybrzeża.
- Cóż, nasze nastroje są takie, jakie powinny być po zwycięstwie - cieszymy się. Przeanalizowaliśmy jednak na chłodno spotkanie z Orłem i wiemy, że jest jeszcze dużo do poprawy. Błędy wynikały przede wszystkim z faktu, że brakowało nam wcześniej kontaktowej jazdy. Z biegiem czasu powinno być jednak zdecydowanie lepiej - zapewnia Chomski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?