Wyrok w sprawie wycofania Energi z giełdy. Sąd przychylił się do stanowiska spółki

Dwa lata temu Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Energi przyjęło uchwałę o wycofaniu akcji spółki z obrotu giełdowego. Uchwała został zaskarżona przez część akcjonariuszy, do sądu w Gdańsku trafiły dwie sprawy. Proces w pierwszej wytoczyła grupa drobnych akcjonariuszy, tzw. grupa warszawska. W drugiej zaś jest kilkunastu powodów, a wśród nich reprezentant kilkuset
drobnych akcjonariuszy spółki.

Sąd Okręgowy w Gdańsku 11 maja w całości oddalił powództwo w pierwszej z tych dwóch spraw. Tym samym przychylił się do stanowiska spółki. Stwierdził, że uchwała walnego zgromadzenia została podjęta zgodnie z przepisami. A cena zaproponowana przez PKN Orlen w wezwaniu do wykupu akcji Energi została ustalona właściwie. W sprawie przedstawiono stanowisko przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, według którego cena powinna być określona zgodnie z Ustawą o ofercie. Ten wymóg, jak uznał sąd, został spełniony z naddatkiem.

„Dowodem na rynkowy poziom oferowanej przez PKN ORLEN ceny, o czym od początku informowały obie spółki, jest fakt, że na udział w wezwaniu z grudnia 2019 r. zdecydowali się akcjonariusze posiadający łącznie ok. 80 proc. udziału w kapitale spółki, w tym nie tylko Skarb Państwa z 53 proc. udziałem w spółce, ale też inni akcjonariusze posiadający kolejne 27 proc. udziałów, w tym duża grupa profesjonalnych inwestorów instytucjonalnych. Po drugim wezwaniu, ogłoszonym we wrześniu 2020 r., stan ten wzrósł do ponad 90 proc. Na wniosek akcjonariusza dominującego, zgodnie z warunkami określonymi w wezwaniu, w październiku tego samego roku Walne Zgromadzenie podjęło uchwałę o wycofaniu akcji spółki z obrotu giełdowego. Wyrok potwierdza, że zrobiono to zgodnie z przepisami oraz respektując prawa akcjonariuszy mniejszościowych” - czytamy w oświadczeniu spółki Energa SA, wydany w związku z wyrokiem.

Dodajmy, że wyrok nie jest prawomocny. Druga rozprawa ma się odbyć 13 maja.