Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyprawa UG pod szczytem

Anna Mizera
Kasia Jakubczyk
Blisko miesiąc temu z wyprawy na Aconcaguę wrócili studenci Uniwersytetu Gdańskiego. Mieli w ten sposób uczcić 40-lecie uczelni. Nie udało się. Szczyt nie został zdobyty, dlatego o ich powrocie było cicho. Co ważne, wszyscy wyszli z tego cało, a to też sukces.

- Wyprawy dzielą się na dwie kategorie: szczęśliwe i successful. Ta była szczęśliwa, ponieważ pogoda była kiepska, a wróciliśmy cali - komentuje kierownik wyprawy Kuba Jakubczyk.

Wycofali się dwa dni przed planowanym wejściem na szczyt, na wysokości ok. 6000 metrów. Tak podpowiadała intuicja i prognozy pogody, przewidujące siłę wiatru do 130 km/h, a to już prawie tornado, oraz -40 st. C w stacjach podszczytowych.

Okazało się, że dobrze zrobili, ponieważ tej samej nocy przez prowincję Mendoza przeszła nawałnica. Zdewastowała drogi, powyrywała drzewa z korzeniami, zniszczyła plantacje winnic, ponieważ padał grad wielkości kurzych jaj - opowiada Jakubczyk. - Z resztą parę grup też nie weszło, w tym uczestnicy najbliższej wyprawy na Mt Everest. Marna to pociecha, ale… Rozsądek przede wszystkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki