We wtorek o godz. 9 rozpoczęła się pierwsza rozprawa. Policjanci najpierw doprowadzili oskarżonego. Wchodząc do sali rozpraw, zasłaniał twarz kurtką przed telewizyjnymi kamerami. Kilka minut później kolejni konwojenci zjawili się z matką. Ona twarzy nie ukrywała.
Oboje oskarżeni nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Natomiast z ustaleń prokuratorskiego postępowania wynika, że przez ponad dwa lata konkubent 30-latki mógł wykorzystywać seksualnie jej dzieci, a także znęcać się nad nimi psychicznie i fizycznie. Takie same zarzuty śledczy postawili matce.
- W naszej ocenie materiał dowodowy zebrany w tej sprawie przekonuje o tym, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów. Natomiast winę orzeka sąd - mówi Waldemar Zduniak, prokurator rejonowy w Malborku.
Prokuratura oprócz zeznań świadków dysponuje ekspertyzami biegłych w dziedzinie psychiatrii, psychologii, ginekologii i seksuologii.
Sędzia prowadzący wczorajszą rozprawę utajnił ją ze względu na dobro dzieci, by nie dopuścić do zidentyfikowania ich w lokalnym środowisku. W pierwszym terminie nie przesłuchano wszystkich świadków, część się nie stawiła. Sąd wyznaczył drugie posiedzenie na 4 listopada. Wątpliwe, by wówczas zapadł wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?