Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana Lechii Gdańsk. Piłkarze dopełnili obowiązku

Paweł Stankiewicz
Przemek Świderski/Polskapresse
Lechia wygrała z Widzewem 2:0 w meczu piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Dla biało-zielonych, co przyznawali sami piłkarze, to był obowiązek.

Z kim wygrywać, jeśli nie z Widzewem. Łodzianie w tym sezonie przegrali wszystkie mecze na wyjeździe, ale zapowiadali, że w Gdańsku na pewno się odbiją i wygrają po raz pierwszy na boisku rywala.

Zanim zaczął się mecz minutą ciszy uczczono pamięć kibiców Lechii, którzy zginęli w wypadku autokaru wracając z meczu z Piastem w Gliwicach. 19 marca będzie rocznica, a fani biało-zielonych wywiesili transparent "Nie umiera ten kto trwa w pamięci żywych".

Bohaterem meczu był Stojan Vranjes. Bośniak, który jako ostatniu dołączył do drużyny strzelił dwa gole i przedłużył nadzieje na grę w "8".

- Cieszą mnie gole, ale na nich nie chcę poprzestać. W Gdańsku czuję się coraz lepiej. Na początku byłem zmęczony i potrzebowałem czasu na aklimatyzację - przyznał Vranjes.

Więcej światła na sprawy właścielskie Lechii rzucił Franz Josef Wernze, właściciel Grupy ETL. Potwierdzają się nasze informacje, że to on stoi za wykupieniem udziałów większościowych od Andrzeja Kuchara. Wernze, za pośrednictwem oficjalnego serwisu Lechii, poinformował że Wrocławskie Centrum Finansowe, które jest właścicielem Lechii, zostało przejęte przez szwajcarską spółkę W&C. Jednocześnie Grupa ETL jest głównym akcjonariuszem w spółce W&C. A to oznacza, że właśnie Wernze zarządza Lechią.

Jednocześnie właściciel Grupy ETL oraz Benno Wismer z zraządu W&C prowadzą rozmowy z potencjalnymi inwestorami i Werneze zapewnia, że są bliskie finalizacji. Nic dziwnego, że mecz Lechii z Widzewem ponownie oglądał Adam Mandziara, czyli bliski współpracownik Wernze. W gronie inwestorów będzie także obecny na poprzednim meczu z Wisłą Kraków Thomas von Heessen, który w najbliższym czasie przejmie udziały mniejszościowe w spółce W&C.

- Dla ETL najważniejsze jest, że Lechia miała szerokie zaplecze finansowe, które zapewni stabilność i wypłacalność spółki. Prowadzimy też intensywne prace nad poprawą rozwoju sportowego Lechii i pozostajemy w stałym kontakcie z Andrzejem Juskowiakiem. Jesteśmy przekonani, że drużyna i trener wskoczą do czołowej ósemki T-Mobile Ekstraklasy, a także wywalczą awans do półfinału Pucharu Polski. Szczególnie chcę podziękować za wsparcie ze strony kibiców, pomimo nie najlepszej postawy drużyny w ostatnich meczach - powiedział Wernze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki